Przegląd śródsezonowy 2019: Citroën nie ma się czego wstydzić

Ani przyjemność, ani wstyd. Wyniki drużyny z podwójną jodełką w połowie sezonu są mieszane. O ile zadziorność Sébastiena Ogiera i Juliena Ingrassii utrzymała zespół na wysokim poziomie i pozwoliła mu w dalszym ciągu dążyć do tytułu, C3 zabrakło osiągów, a sytuacja Esapekki Lappi okazała się bardziej skomplikowana.

opublikowany 16/07/2019 à 16:17

Sarah_Slimani

0 Zobacz komentarze)

Przegląd śródsezonowy 2019: Citroën nie ma się czego wstydzić

We wrześniu 2018 roku, ogłaszając swój podpisując kontrakt na dwa lata z Citroën Racing, Sebastian Ogier było jasne: „ To nie będzie łatwe. To nie jest z góry przesądzony wniosek ", ostrzegł. Powtarzając to, Pierre Budar, dyrektor francuskiego zespołu, również wolał złagodzić oczekiwania. Zdając sobie sprawę, że posiadanie w swoich szeregach kilku sześciokrotnych mistrzów świata daje większe szanse na zwycięstwo, człowiek rozpoczynający drugi rok na stanowisku szefa spodziewał się, że rywalizacja będzie zacięta.

Obaj mieli rację i ostatnie rundy rozegrane przed przerwą wakacyjną, które zakończą się Finlandią (1er-4 sierpnia) potwierdził, że Francuzi będą musieli jeszcze zaciekle walczyć podczas pozostałych sześciu spotkań, aby zachować koronę. Wszystko zaczęło się jednak znakomicie.

Opuszczając kabinę pasażerską swojego C3 WRC zaparkowani w porcie w Monako Sébastien Ogier i Julien Ingrassia promieniowali szczęściem. Zaraźliwa radość między dwoma mężczyznami i członkami zespołu pozwoliła zmierzyć wielkość tej chwili. Właściwie, co może być lepszego niżpierwsze miejsce w najbardziej prestiżowej rundzie kalendarza zainaugurować tę nową współpracę, naznaczoną ponadto setne zwycięstwo w WRC dla francuskiej firmy? Ogier, który pod koniec 2011 roku nie opuścił Citroëna w dobrych stosunkach, powrócił tam w wielkim stylu.

Jeśli tylko zwycięstwo zapisze się w annałach, to sposób, w jaki zostało odniesione, wskazywał na skalę wyzwania. Mając zaledwie 0”4 przewagi na początku etapu Power Stage, Ogier musiał (już!) zwolnić na ostatnich 13,58 km, aby w końcu wyprzedzić Thierry Neuville wynoszący 2”2.

 

 

Kilka tygodni później w meksykańskich górach mistrzowi świata udało się pokonać błędy i skorzystać z niektórych wydarzeń wyścigowych (otwarcie drogi dla Dziękuję Ci, przebicie lidera Krisa Meeke) za osiągnąć drugi sukces w 2019 roku. Pomiędzy tymi dwoma konsekracjami zespół Citroën Racing miał satysfakcję, że Esapekka Lappi stanął na podium w Szwecji. To dobre drugie miejsce utwierdziło nas w przekonaniu, że fiński debiutant już stanął na nogi i stanowi źródło obietnic na przyszłość.

Krytykowany, C3 nie był taki zły, a ostatnie występy Meeke'a, Craiga Breena czy Mads Ostberg wydawały się tylko nudniejsze. Po takim rozpoczęciu mistrzostw wszystko było gotowe, aby The Reds ponownie stali się regularnym kandydatem do zwycięstwa.

Słowa Sébastiena Ogiera, ociekającego Coroną i zwycięskich kowbojskich butów na nogach w León, można przypisać ambicjom Alpina, który zawsze stara się być lepszy: „ Nadal mamy pracę zanim wszystko będzie na najwyższym poziomie… ale dopóki wygrywasz i widzisz obszary wymagające poprawy, to dobrze! » Czy nie mogło to również wyglądać na ostrzeżenie przed tym, co miało nadejść? Czy te pierwsze bitwy rzeczywiście pozwoliły ocenić poziom osiągów czerwonej armady na tle konkurencji?

Efekt Ogiera
Ulubiony na początku Tour de Corse, zespół Citroëna mimo to przegapił go w niezwykły sposób. Przez trzy dni pomiędzy Porto-Vecchio i Calvi, producent tak często dominujący na asfalcie był tylko cieniem samego siebie. Kolejne trzy rundy na szutrach (Argentyna, Chile, Portugalia) też były trudne. Mistrzowie świata nigdy nie byli w stanie celować w zwycięstwo, czy to ze względu na zbyt niekorzystną pozycję wyjściową, czy też ze względu na to, że ich wierzchowiec nie był wystarczająco wydajny.

Podczas tej mniej korzystnej sekwencji, która być może dała bardziej reprezentatywny obraz poziomu konkurencyjności C3, zwłaszcza na szutrze, a Korsyka wyglądała bardziej jak wypadek, podwójna jodełka zawsze mogła liczyć na upór „Ogiera”.

 

 

Ciężko pracował w każdym wydarzeniu, aby uzyskać jak najlepszy wynik i ta determinacja robi wrażenie. O ile podczas ostatnich kampanii Citroën celował w kilka trofeów, a nie w konsekrację na koniec roku, podpisanie kontraktu z człowiekiem, który dominował w tej dyscyplinie od 6 lat, oraz zaangażowanie, jakie wykazuje, otworzyły inne perspektywy i zmianę stanu umysłu. Jest wyraźnie A Efekt Ogiera » i zmienna, którą komponuje z Julienem Ingrassią, nabrała w ostatnich miesiącach ogromnego znaczenia.

Dwa zwycięstwa już odniesione, podium (6 z 7 rajdów Francuza) a przeniesienie drużyny wśród najważniejszych graczy w mistrzostwach pozwoliło The Reds ponownie odnaleźć uśmiech i chęć do gry. Nieuchronność przeciętnych wyników z poprzednich sezonów stopniowo ustępuje miejsca ambicjom. To naśladowanie wykracza poza członków zaangażowanych w tę dziedzinę. „ Mamy poczucie, że wszyscy zmierzają w tym samym kierunkuwyjaśnia Pierre'a Budara. Oczywiste jest, że zawsze łatwiej jest pracować, gdy jest poważny problem do obrony.

Cały zespół jest tego świadomy i chce, żeby to zadziałało. Jest presja. Wiemy, że się nas oczekuje, ale absolutnie nie jest to negatywne. » Co więcej, wola okazywana przez Haut-Alpin znalazła również odzwierciedlenie w dialogu z technikami, którzy próbowali wprowadzić modyfikacje w C3. Proces rozwoju trwa, a pierwsze efekty powinny pojawić się po wznowieniu działań wojennych.

C’est impératif, car malgré l’engagement du team et de son équipage phare, Citroën a tout de même semblé peiner pour rivaliser avec Toyota et Hyundai, " Wyraźnie widać, że był czas, kiedy Sébastien prawdopodobnie miał większą przewagę w porównaniu do swoich przeciwników., potwierdza doświadczony szef. Tam ma bardzo, bardzo niewielu. »

Potrzebna praca
Choć to ważne, Sama obecność mistrza świata nie może rozwiązać wszystkiego. « Wiedzieliśmy– zwierza się Budarowi, że jego obecność da nam szansę na osiągnięcie lepszych wyników niż poprzednio, ale to nie wystarczy. » Jest to tym bardziej oczywiste, gdy na planszy nie ma najskuteczniejszego wierzchowca.

Podobnie jak Xsara, C4 i DS3, C3 jest jednym z najszybszych na asfalcie. Nawet jeśli błąd nie jest ani bezprecedensowy, ani zabroniony, co potwierdził ostatni Tour de Corse, The Reds zawsze byli w stanie zaoferować potężne maszyny na asfalcie.


Esapekka Lappi musi podnieść swój poziom. ©DPPI

La 2e miejsce Esapekki Lappi i Janne Ferma w Szwecji pokazuje, że samochód dobrze zachowuje się na śniegu, ale przyczyniła się do tego także dobra pozycja startowa Finów. Na szutrze występy były zróżnicowane. Podczas gdy w Meksyku jakość silnika pozwoliła mu zrekompensować niedogodności związane z wysokością, gdzie moc jest zmniejszona z powodu niedoboru tlenu, Citroën wydawał się mniej suwerenny w Argentynie. Na bardzo śliskim terenie francuskie WRC pokazało swoje opóźnienie.

„To jasne, że nawet gdy ogólnie mieliśmy dobry balans, nie mieliśmy wystarczającej prędkości, aby znaleźć się wśród najlepszych., szczegóły Olivier Maroselli, dyrektor techniczny. Bardzo cierpieliśmy podczas niedzielnych etapów, które były pod górę i dość wyboiste. Musimy także doświadczyć braku konsekwencji w zachowaniu. »

Poczyniwszy postępy w Chile, C3 ponownie znalazł się w tyle w Portugalii, gdzie szkodliwe skutki zamiatania i piaszczysta gleba jeszcze bardziej pogorszyły sytuację. Czy konstrukcja samochodu może być przyczyną tych słabych osiągów, jak sugerowali w niedawnej przeszłości niektórzy kierowcy?

Oliver Maroselli nie zgadza się z tym. „ To suma rzeczy, on się zgadza. Niektóre dotyczą istoty, co do której przewidujemy rozwój sytuacji. Omówiliśmy to z Sébastienem i zgodziliśmy się, że samochód musi ewoluować pod względem podwozia. Pozostaje zatem dokonać pewnych poprawek, łącznie z nowym amortyzatorem, którego używamy od Meksyku i nad którym nadal musimy pracować. »


Sébastien Ogier zachęca inżynierów do przekraczania samych siebie. © DPPI / F. Flamand

Zajmując bardziej zdecydowane stanowisko w tej kwestii, Budar stwierdził: „ Z pewnością nie wiązaliśmy zwycięstw jak pereł. Jednak w kontekście ogromnej konkurencyjności Sébastien wygrał podczas swojego pierwszego wyścigu rallye z samochodem. W Szwecji Esapekka zajęła 2. miejscee miejsce i podczas 3e wyścigu w Meksyku ponownie wygraliśmy. Dzięki tym wynikom, ponadto na trzech różnych powierzchniach, INie mam nic przeciwko kwestionowaniu samochodu, ale nadal istnieją podstawy, których nie można całkowicie wyrzucić. "

Następnie szef dołącza do Marosellego i informuje go o konieczności pracy. „ To również wyraźnie powiedzieliśmy zdajemy sobie sprawę, że istnieją konfiguracje, w których musimy poczynić postępy. Prace są w toku. Wiemy, co musimy zrobić, ale to nie stawia pod znakiem zapytania całego samochodu. To będzie poprawa, ale myślę, że każdy zespół w swojej dziedzinie ma coś do zrobienia. »

Jeśli w pierwszej części kalendarza nie wszystko układało się idealnie i jeśli Sardynia, z którą rozpoczęła się druga połowa, okazała się bardzo skomplikowana, Sébastien Ogier ani razu nie wypadł z wyścigu o tytuł. Francuz pojawi się w Jyväskylä tylko z 4 małe jednostki za Ottem Tänakiem.

« Pod koniec pierwszych siedmiu rund nasze wyniki mają w dużej mierze pozytywne strony, gdy widzimy, że Seb prowadzi w mistrzostwach, potwierdził Budar przed rozpoczęciem rajdu na Sardynii (8 sierpnia).

 

 

Z pewnością ma niewielką przewagę, ale jest liderem. Aby znaleźć się na tym stanowisku, osiągnęliśmy wiele. Myślę, że znaleźliśmy się w tej konfiguracji dzięki naszej konsekwencji, nawet jeśli nie możemy ukrywać się za sześcioma zarejestrowanymi na podium. Nie spodziewałem się łatwego ćwiczenia. Jestem całkiem szczęśliwy, że udało mi się wynegocjować tę pierwszą część programu. Odkryliśmy siebie z Sébastienem. Ze swojej strony musiał nauczyć się jazdy samochodem na różnych nawierzchniach, a my musieliśmy dostosować się do jego żądań w zakresie ustawień. »

Pomiędzy osiągniętym podcięciem a trudnościami w rywalizacji z Tänakiem lub Neuvillem, rachunek czasami wydawał się Ogierowi niestrawny. To wyjaśnia frustrację odczuwaną i okazywaną przez tego zagorzałego konkurenta. Mimo wszystko sytuacja nie jest wcale beznadziejna. Ten, który był już mistrzem z zaledwie dwoma zwycięstwami w sezonie (2017), w swojej serii pozostaje idealnie na liście.

Do jego lepszej wiedzy na temat C3 należy dodać zmiany, które pomógł zdefiniować i których niecierpliwie wykorzystuje. Być może będzie w stanie konkurować z Yarisem Tänaka, który wydaje się mieć przewagę. Omawiając przebieg wydarzeń, w obu mężczyznach ponownie pojawia się ta sama ostrożność, co kilka miesięcy temu.

« Czeka nas sześć wyścigów i mnóstwo punktów do rozdania. Wszystko pozostaje możliwe– wyjaśnia pilot. Pracujemy nad ulepszeniem. My też nie jeździmy R5! To nie jest zły samochód, ale jest konkurencyjny. Na wysokim poziomie musisz zawsze dążyć do postępu. Pojawią się zmiany. Nie wiem, czy pozwolą nam walczyć na równych prawach z Ottem i jego Toyotą, która pędzi bardzo szybko. »

« Dotychczas podsumowuje Budar, przeżyliśmy trudne rajdy i nie spodziewamy się, że nadchodzące miesiące będą łatwiejsze. To prawda, że ​​robimy postępy… ale inni też! Myślę, że mistrzostwa będą zacięte do samego końca! „Nie będziemy na to narzekać.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz