Dziś rano ogromny park serwisowy znajdujący się na terenie instytutu szkoleniowego Kenya Wildlife Service (centrum szkoleniowego leśników) przy wjeździe do Naivasha był szczególnie pusty.
Wszyscy zawodnicy przybyli do Nairobi, aby wziąć udział w ceremonii startu w obecności Jeana Todta, prezydenta Uhuru Kenyatty i kilku innych przedstawicieli politycznych. Na koniec tej formalności rywalizowali w pierwszym odcinku specjalnym 6. rundy sezonu na przedmieściach stolicy.
Po zakończeniu ostatnich przygotowań w miejscu koncentracji zespołów było znacznie spokojniej niż w poprzednich dniach. To skłoniło kilku niezwykłych widzów do krótkiej, zaimprowizowanej wizyty w tych dziwnych instalacjach, które dosłownie wyrosły na odludziu.
Widoczna na terenie zamkniętego parku stado guźców niewątpliwie będzie musiało odpowiedzieć przed władzami wyścigu za zabrudzenie terenu i ucieczkę przechodząc pod płotem...
W oczekiwaniu na powrót samochodów, który pod koniec dnia odbędzie się w konwoju, personel pozostający w strukturach w dalszym ciągu przygotowywał się do wielkiej bitwy, która nadejdzie jutro. Inni, mając więcej szczęścia, mogli przedsmakować tego, co czeka zawodników na odcinkach specjalnych. Bardzo blisko Naivasha można zaobserwować zebry, żyrafy, bardzo brzydkie gnu, kilka gatunków małp i ptaków, ale także hipopotamy.
Dostępna łodzią wyspa Crescent jest ostoją wielu zwierząt, a legenda głosi, że można nawet spotkać duchy Meryl Streep i Roberta Redforda, którzy przybyli tam, aby nakręcić kilka ujęć do filmu Pożegnanie z Afryką... (To właśnie jest co zresztą zapewnia przewodnik…) Po wyjściu z tego miejsca jezioro Naivasha, którego nazwa w języku Masajów oznacza „wzburzone wody” ze względu na możliwe burze, było wyjątkowo spokojne. Czy tak samo będzie od piątkowego poranka?
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)