Eric Camilli sprawia, że ​​dzieje się to w Portugalii

Piąty w imprezie na Luzytanii Francuz z Team M-Sport nie krył satysfakcji po wczorajszym finiszu.

opublikowany 23/05/2016 à 12:25

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Eric Camilli sprawia, że ​​dzieje się to w Portugalii

Zapomniałem o nieszczęściach w Monte-Carlo i Szwecji po dwóch wycofaniach z rzędu na początku Mistrzostw Świata 2016. Piąte miejsce na mecie Rajd samochodowy z Portugalii, Eryk Kamili wreszcie osiągnął wynik oczekiwany od początku roku.

Francuz, będący autorem niemal bezbłędnego występu na portugalskich drogach, przestraszył się jednak na ostatnich kilometrach Power Stage, kiedy zakręcił, tracąc przy tym ponad 25 cali. Porażkę, która nie miała jednak konsekwencji w klasyfikacji generalnej, doznał kierowca Forda Fiesty RS WRC utrzymując swój wynik po powrocie Jari-Mattiego Latvali (Volkswagen).

„To był wspaniały weekend i dodał mi pewności siebie, komentuje Camili. Ustanowiliśmy dobre czasy i przez cały weekend mieliśmy bardzo dobre wyczucie samochodu. W wielu obszarach zrobiliśmy duży krok naprzód. Nauczyliśmy się, jak lepiej ustawić samochód, jak pokonywać koleiny na drugich przejazdach, a także znacznie poprawiliśmy nasze wyniki w dwóch ostatnich rajdach. »

Camilli przyznała, że ​​nie spodziewała się tak szybkiego postępu, ale przyznaje, że jej praca się opłaciła. „Oczywiście wciąż musimy się wiele nauczyć, więc będziemy dalej pracować i starać się poprawiać z każdym nowym rajdem. »

Relację z Rajdu Portugalii, sporządzoną przez naszego specjalnego korespondenta na miejscu, znajdziesz w numerze 2064 AUTOhebdo, dostępną od 22:XNUMX w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz