Piętnaście dni po dublecie w trakcie Rajd samochodowy d’Allemagne, « épreuve à domicile » de l’équipe de Michel Nandan, Hyundai est redescendue de son petit nuage lors du Rallye d’Australie. Les i20 WRC jednak wszyscy dotarli do mety na antypodach, a Hayden Paddon wyprzedził koreańskie samochody na szóstej pozycji Neuville, a Chris Atkinson znalazł się w pierwszej dziesiątce i powrócił do mistrzostw świata.
Szef francuskiego zespołu Hyundaia wiedział, że Australia będzie trudna. „Cieszę się, że wszystkie trzy samochody znajdują się w pierwszej dziesiątce, Nanda wyjaśnia. I20 nigdy wcześniej nie ścigał się na australijskiej ziemi, więc był to dla nas cenny weekend w ramach przygotowań do sezonu 2015. Wszyscy trzej kierowcy mogli dowiedzieć się więcej o samochodzie i znaleźliśmy kilka znaczących ulepszeń w ciągu tych trzech dni. Nie wolno nam nigdy zapominać, że jest to wciąż rok nauki i mamy do czynienia z silną, doświadczoną konkurencją. Chciałbym serdecznie pogratulować firmie Volkswagen Motorsport zdobycia niezwykle zasłużonego tytułu i hat-tricka. »
Thierry Neuville, siódmy na mecie, chciał zachować pozytywne aspekty australijskiej imprezy. „Mieliśmy dobry ostatni dzień. Nie miałem powodu mocno naciskać, więc po prostu staraliśmy się cieszyć i zmieniać niektóre parametry pomiędzy etapami, aby znaleźć ulepszenia w samochodzie. To był wartościowy rajd przed pierwszym wyjazdem zespołu do Australii i myślę, że wiele się nauczyliśmy. Szkoda, że w piątek straciliśmy czas po uszkodzeniu zawieszenia po uderzeniu w skałę na SS5, ale poza tym w ten weekend pokazaliśmy tutaj przyzwoity występ. »
Relację z Rajdu Australii, sporządzoną przez naszych specjalnych korespondentów, można znaleźć w numerze 1978 AUTOhebdo, dostępną dziś wieczorem w wersji cyfrowej, a od środy w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)