Jest to z pewnością jeden z najważniejszych obrazów roku w Rajdowych Mistrzostwach Świata (WRC). Hyundai i20 Rally1 hybride appartenant à Dani Sordo et Carlos Carrera a totalement brûlé au cours de la deuxième spéciale du Rajd samochodowy Japonii 2022.
Hiszpańska załoga zatrzymała samochód i gdy tylko pojawiły się pierwsze płomienie, szybko opuściła kabinę pasażerską. Nie przydały się gaśnice, podobnie jak pomoc Gusa Greensmitha i Jonasa Anderssona, którzy jako pierwsi zatrzymali się na miejscu pożaru kilka minut później.
Strażacy? Interweniowanie zajęło im ponad godzinę! Szkody wyrządzono już wtedy, zbyt długo.
« W samochodzie śmierdziało benzyną.– wyjaśniła Dani po powrocie do publiczności. Bardzo trudno było oddychać. Łzawiły mi oczy. Około 16. kilometra w kabinie pasażerskiej nagle pojawił się ogień. Natychmiast zatrzymaliśmy się i próbowaliśmy ugasić pożar.
Gdzieś musiała być nieszczelność, bo tam (ogień) powtarzał. To było trochę przerażające, a przede wszystkim bardzo smutne, że nasz samochód tak płonął. Na przybycie strażaków musieliśmy czekać godzinę i dziesięć minut, ale było już zdecydowanie za późno. »
Jak mógł nastąpić pożar i czy system hybrydowy mógł być w niego zaangażowany? Prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiemy, jak twierdzi Julien Moncet, szef Hyundaia WRC.
„Nie mamy żadnych danych, żadnych danych, bo wszystko spłonęło. Samochód nie wrócił jeszcze (piątek wieczorem) do parku serwisowego. Z pewnością mamy pojęcie, co mogło spowodować pożar, na podstawie komentarzy Dani, ale aby być w 100% pewni jego pochodzenia (o katastrofie), Myślę, że niestety nigdy się nie dowiemy. »
CZYTAJ TAKŻE > Ogień dla Sordo, spalony Ogier i lider Evansa: wyniki pierwszego etapu w Japonii
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)