Jak podeszliście do tego wyjątkowego wydarzenia?
Całkowicie pogrążyłem się w przygotowaniach. Nie mogłam dać się ponieść emocjom i wspomnieniom. Nie czułem nic specjalnego. Wbiło mi do głowy, że to jeszcze nie koniec. Nie można było stawić czoła takiej bitwie, nie będąc w 100% skoncentrowanym. W przeciwnym razie lepiej byłoby zostać w domu! Nie sprawdziłoby się, gdybyśmy zajęli się tym ogromnym problemem jako dyletanci. Fajnie było wystartować z taką samą determinacją i takim samym stresem!
Jak się czujesz po tym zwycięstwie i ósmym tytule?
(płacze, ale z uśmiechem) Emocji jest mnóstwo. Rozmawialiśmy o tym z Sebem rallye z tym samym stanem umysłu: pracuj ciężko i bądź poważny. Byłem w swojej bańce, więc nic nie mogło pozbawić nas mistrzostwa. Kiedy przekroczyłem linię mety, nie mogłem przestać płakać. Byłam bardzo szczęśliwa, że mogę być z Sebem i powiedzieć sobie: „wow, te 15 lat, które spędziliśmy w ciągu całego życia, to po prostu szaleństwo”. To ogromna radość i chciałem zakończyć karierę z tymi emocjami. Jest też dużo dumy i bardzo pozytywnych rzeczy... Nawet jeśli trudno to zrozumieć, to wtedy, gdy masz łzy w oczach!
Sébastien mówi, że będzie za tobą tęsknił. Co pamiętasz z tych 15 lat?
W ciągu ostatnich 15 lat wykonaliśmy świetną pracę. Od naszego pierwszego spotkania i pierwszego sporządzenia notatek. Było pierwsze podium, pierwsze zwycięstwo… Niektóre momenty nie były łatwe. Zawsze bardzo ciężko pracowaliśmy i nigdy nie zapominamy, że naszym celem było zdobycie szczytu. Kiedy już tam dotarłem, jeszcze trudniej było mi tam pozostać. Misja wykonana!
Komentarze zebrane przez L. Rocciego
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)