Stało się to nawykiem załogi Citroëna. Sebastiana Loeb i Daniel Elena, liderzy mistrzostw świata, otwierają w piątek. I za każdym razem C4 inauguruje segmenty czasowe. Na Sardynii nie jest to prezent dla Loeba, który musiał „zamiatać” tor na pierwszych trzech etapach: „ Drogi były bardzo śliskie. Musieliśmy hamować bardzo wcześnie, ponieważ przyczepność była bardzo słaba. » Francuz uważa jednak, że poranek mógł być bardziej skomplikowany: „ Spodziewaliśmy się trudniejszego początku wyścigu. Obecnie jesteśmy na drugim miejscu. Mam dobre przeczucia co do samochodu. »
Druga pętla, będąca powtórzeniem porannego ćwiczenia, zapowiada się równie skomplikowanie: „ Nadal ryzykujemy zamiatanie podczas drugiego podania. Atakuję, staram się jechać jak najszybciej, żeby stracić jak najmniej czasu, ale wiem też, że na początku drugiego dnia nie będziemy musieli zajmować tej samej pozycji. »
Na razie załoga Loeb-Elena zajmuje w sumie drugie miejsce, prawie piętnaście sekund za Mikko Hirvonenem, który spisał się nieźle.Dla Citroëna ten piątek musi przede wszystkim umożliwić ograniczenie szkód. I jak to często bywa, pięciokrotny mistrz świata drugiego dnia doda gazu, aby nadrobić zaległości.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)