Kto, Richard Burns, Harri Rovanperä czy Marcus Grönholm, zwyciężyłby w Finlandii? Walka była trudna, zacięta, niezdecydowana. Osiągnęło ono maksimum intensywności, gdy „czarownica” wybierała swoje ofiary.
W sobotę rano, kiedy wrócił do parku serwisowego, Burns został zniszczony, zdemobilizowany i opróżniony. „ Jestem sfrustrowany, tracę to rallye dokładnie w tym momencie, kiedy naprawdę mogłem sobie powiedzieć, że wygram. Jestem w złym nastroju. Nie o mnie, ale o okolicznościach. Zawsze negocjowałem z tym uderzeniem do maksimum i nigdy mnie to nie martwiło. Jest oczywiście długi i szybki. Dojeżdżamy do niego między 150 a 160 km/h, ale jest on na prostej i trzeba po prostu trzymać się środka drogi. To się dzieje! W poprzednich latach zawsze to robiłem. »
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)