Sébastien Ogier wraca do biznesu

Powalony w piątek przez Elfyna Evansa, Francuz w tę sobotę odzyskał kontrolę nad Monte-Carlo po pierwszym odcinku specjalnym dnia, po czym zapewnił sobie utrzymanie.

opublikowany 23/01/2021 à 09:42

Gonzalo Forbes

0 Zobacz komentarze)

Sébastien Ogier wraca do biznesu

Występ w piątek, Sebastian Ogier (Toyota) n’avait pas pu boucler la journée tout en haut du général. Une crevaison et un tête-à-queue l’ont obligé de céder les rênes du Monte-Carlo à son coéquipier Elfyn Evans.

W tę sobotę siedmiokrotny mistrz świata chciał dobrze wystartować, aby odzyskać Walijczykowi kontrolę nad wydarzeniem. Zrobione. Podczas pierwszego występu Sébastien Ogier pokazał, po co przyszedł: aby wygrać.

Od samego początku dał sobie radę, odpychając Elfyna Evansa o ponad 17 sekund. Ogólnie rzecz biorąc, skutki są natychmiastowe: Francuz ponownie znalazł się na szczycie rankingu, 10 cala za swoim wrogiem.


Klasyfikacja SS8

Od tego momentu musiał już tylko mieć pewność, że pierwszą pętlę dnia ukończy na prowadzeniu. Ostrożny, biorąc pod uwagę warunki na SS9 (śnieg, zamarznięta droga), Sébastien Ogier był ostrożny i na mecie pozwolił sobie na ponad 40 sekund straty. Thierry Neuville (dokładnie 42“2).

Fałszywa notatka, na której nie skorzysta nawet Elfyn Evans, która kończy jeszcze dalej niż miejsce wydarzenia, tracąc w sumie 3"9.


Klasyfikacja SS9

Jako wielki szef Sébastien Ogier miał w tę sobotę bardzo dobry poranek na drogach Monte-Carlo, aby odzyskać prowadzenie, a nawet zwiększyć swoją przewagę do 14 nad Evansem. Wystarczająco, aby znokautować konkurencję przed finałowym wydarzeniem specjalnym dnia.


Klasyfikacja generalna po dwóch etapach porannych

 

Gonzalo Forbes

Odpowiedzialny za formuły promocji (F2, F3, FRECA, F4...). Niesiony dzięki łasce Franco Colapinto.

0 Zobacz komentarze)