Gabriele Tarquini: „Dopóki znajdę pracę, w której mogę się przydać, będę na padoku”

Włoch po nienagannym francuskim zabiera nas na spacer pomiędzy Mulhouse i Colmar. Od zeszłego roku jest na emeryturze i jeszcze nie opuścił torów. Spojrzenie wstecz na ponad czterdzieści lat sportów motorowych.

opublikowany 18/09/2022 à 18:00

Fabiena Gerarda

0 Zobacz komentarze)

Gabriele Tarquini: „Dopóki znajdę pracę, w której mogę się przydać, będę na padoku”

Gabriele Tarquini – menadżer zespołu BRC Squadra Corse

Gabriele, jesteśmy na Pierścieniu Renu, nowym torze WTCR. Czy chciałbyś to odkryć?

To jasne, obejrzałem go z pilotami, naprawdę nie jest źle. Zdziwiłem się, bo w ogóle nie znałem tego obwodu, nawet jego nazwy. Region jest również wspaniały.

W zeszłym roku przeszedłeś na emeryturę. Czy zdarza Ci się tęsknić za założeniem kasku?

Powiem szczerze, że to niezaprzeczalny brak. Decyzję o przejściu na emeryturę trzeba było podjąć w odpowiednim momencie. Myślałem o tym już w 2009 roku, po zdobyciu tytułu mistrza świata WTCC (z przyp. Seata). To mogła być okazja do pożegnania. Podobnie jak w 2015 roku, kiedy zwolniono mnie z Hondy. Ostatecznie podjęłam decyzję w zeszłym roku. Następnie wysłałem wiadomość do Hyundai aby ostrzec ich, że konieczne jest znalezienie innego pilota na następny rok. To była moja decyzja, nikt mnie nie naciskał.

Czy nowa rola menadżera zespołu w zespole BRC Squadra Corse WTCR to coś, o czym myślałeś od dawna?

To Andrea Adamo, jeszcze przed jego odejściem z kierownictwa Hyundai Motorsport, zainicjował refleksję. Dla niego był to sposób na powiedzenie mi: „Zostajesz w rodzinie Hyundaia i będziesz dbać o kierowców w TCR, potrzebujemy cię do strategii”. W międzyczasie wiele się wydarzyło, Andrea odeszła, ale negocjacje trwały dalej. Pod koniec grudnia 2021 roku poprosili mnie o zostanie menadżerem zespołu. Odpowiedziałem im wtedy bardzo szczerze, bo nigdy czegoś takiego nie robiłem. Znam tę pracę, tor, miałem wiele zajęć innych niż prowadzenie samochodu. Ale tutaj musiałem nauczyć się czegoś nowego. Pomysł jest piękny, mam do niego dostęp

Fabiena Gerarda

Szwajcarski nóż do sportów motorowych. Lubię rozmawiać o dyscyplinach cieni, które zasługują na wyświetlenie na światło dzienne. Specjalista od samochodów turystycznych (Supercars, DTM, TCR World Tour, BTCC)

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.

Pozostało Ci 90% do odkrycia.



Już subskrybujesz?
Zaloguj się


  • Nieograniczone przedmioty premium
  • Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
  • Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
COUV-2433

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz