Sean Walkinshaw: „Chciałbym pewnego dnia wygrać 24 Hours of Spa dla mojego ojca”

To właśnie za kierownicą Mercedesa-AMG GT3 Madpanda Motorsport z numerem 90 brał udział w ten weekend w podwójnej rundzie w Spa (5. miejsce w Silver Cup). Kilka dni wcześniej, za sterami Land Rovera Discovery Sport HSE, wybrał dla nas drogę pamięci, aby spotkać się z ojcem, którego ostatecznie znał zbyt mało, Tomem Walkinshawem.

opublikowany 07/08/2022 à 17:30

Jeana-Michela Desnouesa

0 Zobacz komentarze)

Sean Walkinshaw: „Chciałbym pewnego dnia wygrać 24 Hours of Spa dla mojego ojca”

Wspólne podróżowanie z Seanem Walkinshawem © Bernard Asset

Witaj, Seanie Walkinshawie. Dziękujemy za powitanie nas w okresie pełnych przygotowań do 24-godzinnego Spa. Czy to ważne wydarzenie w Twoim sportowym kalendarzu?

Jest to wręcz NAJWAŻNIEJSZE spotkanie, gdyż to przeżycie zajmuje szczególne miejsce w historii rodziny. Mój ojciec wygrał je dwukrotnie, z Pierrem Dieudonné w 1981 za sterami Mazdy RX-7 oraz w 1984 w Jaguarze XJS HE ​​​​z Winem Percym i Hansem Heyerem. Ta próba wiele dla mnie znaczy. Chciałabym kiedyś wygrać dla niego 24-godzinny udział w Spa. To moje marzenie i tego się trzymam. Kiedy zaczynałem uprawiać sporty motorowe, mój ojciec już nie żył (Tom Walkinshaw zmarł na raka płuc 12 grudnia 2010 roku w wieku 64 lat.. Przyp. red.) i dopiero samodzielnie, dzięki książkom i wycinkom prasowym, tak naprawdę odkryłem jego karierę pilota. Wciąż mamy w domu samochód, w którym poznał moją matkę, czyli forda capri. Jest w garażu, w Anglii. W przyszłym roku przejdzie renowację i mam nadzieję, że będziemy mogli wystartować nim w historycznych wyścigach.

Czy Twoje pierwsze wspomnienie związane ze sportami motorowymi jest również związane z ojcem?

Tak, w 2000 roku, kiedy nasza rodzina była właścicielką drużyny Orange Arrows F1. Musiałem mieć około siedmiu lat (Sean urodził się 3 listopada 1993 r. Nota wydawcy) i uczestniczyłem w kilku Grand Prix rocznie. Oglądałem trochę wyścigów, ale szczerze mówiąc, więcej czasu spędziłem grając w kamperze. Rodzice zabrali mnie ze sobą, ale dla dziecka nie było to zbyt przyjemne. Nudziło mi się w te weekendy. Wo nie bardzo mnie interesowało

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.

Pozostało Ci 90% do odkrycia.



Już subskrybujesz?
Zaloguj się


  • Nieograniczone przedmioty premium
  • Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
  • Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
COUV-2433

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz