Lionel Froissart: „W przypadku Senny zawsze był pewien dystans”

Przygotowując się do relacjonowania swojego 40. sezonu w Formule 1, nasz kolega zabrał nas na spacer po Hauts-de-Seine, aby przypomnieć sobie jego długą i bogatą karierę. Podróż, która rozpoczęła się w 1976 roku w specjalistycznym magazynie, który dobrze znacie, i która naznaczona była szczególną relacją z pewnym trzykrotnym brazylijskim mistrzem świata, który zmarł zbyt wcześnie.

opublikowany 10/02/2023 à 13:32

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Lionel Froissart: „W przypadku Senny zawsze był pewien dystans”

Lionel Froissart – starszy reporter F1 © Fabien Gérard

Une Mercedes, to Twoja profesjonalna stronaLewis Hamilton kto mówi, drogi Lionelu?

To rzeczywiście samochód mistrza świata z 2023 roku. (śmiech) Mówiąc poważnie, nie jestem wielkim fanem samochodów wyścigowych. Cóż, gdybym był bardzo bogaty, spróbowałbym mieć Lotusa 49 w swoim salonie. Na co dzień lubię ciche i wygodne modele. I ta klasa A doskonale spełnia swoje kryteria.

Dokuczam ci z powodu twojej sympatii do sir Lewisa, ale nie jest tajemnicą, że szczególnie go lubisz?

Odkryłem to w GP2 (Hamilton został koronowany w tej kategorii w 2006 roku. Nota wydawcy) i wiedziałem, że lubi Sennę, więc dałem mu dwa odbitki Ayrtona w gokarcie. Był bardzo szczęśliwy. Kilka lat temu powiedział mi: „ Nadal mam to zdjęcie w domu! „. Podoba mi się jego styl, jego osobowość, podoba mi się w nim wszystko. Uważam to za świetne.

Będziemy mieli okazję naturalnie porozmawiać o Sennie, ale najpierw opowiedz nam, jak trafiłeś do sportów motorowych.

Musiało mi się to spodobać, nie wiedząc dlaczego, i mając 10 lat, kiedy byłem z dziadkami w Rouen (Seine-Maritime), pewnej soboty zobaczyłem w wiadomościach regionalnych relację z wyścigu samochodowego odbywającego się w Rouen-les-Essarts . Następnie zapytałem dziadka, czy moglibyśmy pojechać tam następnego dnia. Odpowiada mi: „ OK, jeśli nie będzie padać „. Następnego dnia wstając o 6 rano, udaliśmy się tam pomimo wyjątkowo groźnej normandzkiej pogody. (śmiech) Jedziemy autobusem, bo najpotężniejszym samochodem mojego dziadka był Solex. Pierwszy obraz samochodu wyścigowego, jaki mam, to pole, krowy i w oddali przelatujące tylne skrzydło. Zafascynowało mnie to, że trasa stanowi część drogi do Elbeuf. Siedząc na zakręcie Nouveau Monde na końcu toru, mój dziadek i ja obserwujemy różne wydarzenia. pamiętam

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.

Pozostało Ci 90% do odkrycia.



Już subskrybujesz?
Zaloguj się


  • Nieograniczone przedmioty premium
  • Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
  • Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
COUV-2433

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz