Sébastien Loeb (Nalot na Bahrajn Brak karoserii i przebita opona sprawiały, że wierzchowiec Alzatczyka był słabo widoczny, co kontrastowało z zachęcającym początkiem zawodów dzień wcześniej (2023. miejsce, 1 sekund straty Carlos Sainz).
Wicemistrz świata w rallye-napad (W2RC) i drugi w Dakarze 2022, po czym wysiadł z samochodu z wyrazem bardzo złych dni. Nie jedno, nie dwa, ale trzy przebicia spowolniły postęp czerwonego 4×4, który stracił 1h26′ do lidera Dakaru 2023, Carlosa Sainza.
CZYTAJ TAKŻE > Al-Attiyah, o włos zwycięzca 2. etapu: „Byliśmy bardzo ostrożni”
Ponieważ wykorzystał dwa koła zapasowe, Sébastien Loeb musiał poczekać na nową oponę podarowaną przez swojego kolegę z drużyny Orlando Terranovę. Wściekły uszkodził przód swojego samochodu oraz maskę. Po przybyciu na miejsce gwiazda była rozczarowana. „Cały odcinek specjalny był piekłem, a prowadzenie było zupełnie nieciekawe– wypalił.
Jechaliśmy po kamieniach w zwolnionym tempie, bezskutecznie próbowaliśmy pokonywać strome przejścia bez przebijania się. Trzeba było trochę naprawić wędzidłami, zepsuło się urządzenie do wędzideł i tak dalej… Robiliśmy wszystko, żeby jechać powoli, ale nic nie można było zrobić. W ogóle nie nadawał się do samochodu takiego jak nasz. »
Zdaniem obu mężczyzn szanse na zwycięstwo Sébastiena Loeba i Fabiana Lurquina w Dakarze 2023 są praktycznie zerowe. „Nie myślę już o tym. Generał jest trochę martwy. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
2 Uwagi)
Aby napisać komentarz
DANIELA MEYERSA
02 o 01:2023
ups, to ja żartuję!
DANIELA MEYERSA
02 o 01:2023
Wicemistrz świata, jesteś pewien?!