Alan Permane: „Jesteśmy tutaj, aby walczyć o tytuł”

Po pierwszej połowie sezonu, którą określił jako „bardzo dobrą”, dyrektor ds. operacji na torze, Alan Permane, spodziewa się, że zespół będzie walczył o podium do końca sezonu. Wywiad.

opublikowany 20/08/2013 à 17:27

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Alan Permane: „Jesteśmy tutaj, aby walczyć o tytuł”

Wkraczamy w drugą połowę sezonu. Jak oceniasz występ zespołu podczas pierwszych dziesięciu wyścigów?
Ogólnie rzecz biorąc, powiedziałbym, że to bardzo dobry początek roku. Czasami frustrujące jest wyjście z weekendu ze świadomością, że nie wykorzystaliśmy wszystkiego, co w samochodzie, ale w ostatnich kilku wyścigach wprowadziliśmy zmiany, które sprawdziły się bardzo dobrze. Na dziesięć rund mieliśmy osiem podium, w tym zwycięstwo w pierwszym wyścigu, więc na pewno nie jest tak źle. Oczywiście chcemy wygrywać więcej wyścigów, jesteśmy tutaj, aby walczyć o tytuł, ale drugie miejsce w klasyfikacji kierowców i czwarte w klasyfikacji konstruktorów? bardzo blisko drugiego miejsca i z dużą przewagą nad naszymi pościgami? to dobra pozycja. Walczymy z zespołami, które niewątpliwie mają znacznie większe zasoby od nas, więc myślę, że wykonując tę ​​​​sprawę, jaką mamy do dyspozycji, wykonujemy bardzo dobrą robotę. Enstone.

Węgry były pierwszym wyścigiem, w którym zastosowano zmienione opony Pirelli. Jakie lekcje z tego wyciągnąłeś?
Wygląda na to, że nowe opony w miarę dobrze pasują do naszego samochodu. Konkurencja wokół nas stanowi jedynie element porównania i powiedziałbym, że pod tym względem nie wypadliśmy najgorzej. Na przykład, Mercedes wydaje się, że bardzo dobrze się do tego przystosowuje, ale Ferrari może nie za dużo. Choć w Niemczech i na Węgrzech byliśmy nieco szybsi od nich, czerwony Byk i sami wydajemy się równi. Nie sądzę, żeby znacząco zmieniły naszą sytuację.

Belgia stwarza inne trudności?
Tak, to zupełne przeciwieństwo Budapesztu niemal pod każdym względem. Podobnie jak w Kanadzie, Spa to tor, który wymaga znacznie mniejszej siły docisku niż większość innych torów i charakteryzuje się znacznie niższymi temperaturami. Zwykle jest to od piętnastu do dwudziestu stopni. Poza tym wskazane gumy są twarde i średnie i, kojarząc się z otaczającą świeżością, nie jest to nasza mocna strona, trzeba chyba przyznać. Włożyliśmy jednak wiele wysiłku w to, aby twarde opony lepiej radziły sobie w niskich temperaturach. Jestem więc pewien, że w tym wyścigu pozostaniemy równie konkurencyjni.

Spa powinno pasować do Twojego „systemu”. Czy będzie on na radarze w ten weekend?
Absolutnie. Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta, ale przeprowadziliśmy wiele symulacji koncepcji potwierdzającej tę decyzję i istnieje duża szansa, że ​​ją zobaczymy.

Czy miałeś czas na przygotowanie nowych rozwiązań na ten wyścig?
Chociaż pomiędzy obydwoma wyścigami minęły cztery tygodnie, dwa z nich nie liczą się, ponieważ fabryki były z konieczności zamknięte. To wciąż pozostają dwa tygodnie, czyli wystarczająco dużo, aby wprowadzić nowe rzeczy, jak to zwykle robimy w tych ramach czasowych. Bliskość Spa daje nam tę przewagę, że możemy pracować nad samochodami w Enstone aż do wtorkowego wieczoru przed wyścigiem, mając jednocześnie wystarczająco dużo czasu, aby przygotować je na tor w czwartek rano. Planowanych jest kilka nowych funkcji, zarówno pod względem mechanicznym, jak i aerodynamicznym, więc jesteśmy pewni, że uda nam się zrobić kolejny krok naprzód.

Zbliża się rok 2014 i jego głębokie zmiany. Czy planujecie przenieść główny rozwój na ten nowy cel?
Oczekuję, że większość, jeśli nie wszystkie zespoły, na tym etapie sezonu przeznaczą większość swoich zasobów projektowych i aerodynamicznych na przyszłoroczny samochód. Zmiany są tak ważne, że bez nieograniczonych zasobów nie masz innego wyjścia, jak tylko zmienić swój rozwój, jeśli chcesz być konkurencyjny w 2014 roku. W trakcie wyścigów możesz zobaczyć kilka nowych, drobnych funkcji, ale myślę, że my” widziałem ostatnie duże zmiany. Jeśli to dotyczy całego padoku – myślę, że tak będzie w przypadku większości zespołów? Mam więc ogromną nadzieję, że do końca sezonu nadal będziemy walczyć w czołówce.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz