Albon – Williams, duet udany, który nie dziwi George’a Russella

Wracając do Formuły 1, Alexander Albon był już w stanie zdobyć 3 punkty swoim FW44. Występ pochwalił George Russell, przekonany, że Tajlandia to dobry wybór, aby zrekompensować jego odejście do Mercedesa.

opublikowany 05/06/2022 à 18:44

Tomek Trichereau

0 Zobacz komentarze)

Albon – Williams, duet udany, który nie dziwi George’a Russella

W tym sezonie Alexander Albon zdobył już 3 punkty za kierownicą swojego FW44 w Australii i Miami. © Zdjęcie Florenta Goodena / DPPI

Po roku spędzonym w szafie jako pilot rezerwy i rozwoju w czerwony Byk, Alexander Albon honorowo rozpoczął sezon o godz Williams za jego powrót do F1. Trzeba przyznać, że Tajlandczyk wszedł w rytm już od pierwszych Grand Prix w swoim nowym zespole. W trzeciej rundzie kalendarza w Australii 26-letni kierowca zdobył swój pierwszy punkt w swoich nowych barwach, zajmując 10. miejsce po starcie z ostatniej pozycji. Występ, który nie dziwi byłego „właściciela” swojej siedziby w Williamsie i wielkiego przyjaciela, George’a Russella.

« Myślę, że Alex wykonał wyjątkową robotę– oznajmił Brytyjczyk. Nie było oczywiście tajemnicą, że przeżył trudny okres w Red Bullu, ale myślę, że każdy z nas, prawdopodobnie nawet Max (Verstappen) wiedział, jak utalentowany jest Alex. » 

Pod rządami Red Bulla Tajlandia wspinał się krok po kroku po szczeblach kariery, zaczynając od godz Toro Rosso (stał się AlphaTauri) przed dołączeniem do zespołu macierzystego w 2019 r. w celu zastąpienia Pierre Gasly. Obok Holendra Alexander Albon spotkał ten sam los co Francuza i pod koniec 2020 roku zastąpił go Sergio Pérez. Jednak George Russell podejrzewał, że pomimo jego obalenia zdolności jego wieloletniego przyjaciela nadal są obecne. „ Ścigamy się wszyscy ze sobą od 2011 roku. Alex był od nas kilka lat starszy, więc w pewnym sensie rywalizował z (Nyck) deVries w tym czasie w KF1 (najwyższa kategoria w karting. Nota redaktora). I zawsze tam był, zawsze był jednym z najlepszych. Nie jest to więc dla mnie zaskoczeniem i cieszę się, że wrócił do Formuły 1 i, jak sądzę, umocnił swoją pozycję. »  

Alexander Albon – Nicholas Latifi jak w F2

W Williamsie Alexander Albon był w stanie znaleźć Nicholas Latifi z którym już się spotkał Formuła 2 w DAMS w 2018 r.” Kiedy Alex został ogłoszony moim przyszłym kolegą z drużyny, nie miałem wątpliwości, że od razu będzie na dobrej drodze, mimo że przegapił rok.– wyjaśnia Kanadyjczyk.

Po odejściu George'a Russella zadanie Tajlandczyka w Williamsie nie było łatwe. Brytyjczykowi z 15 punktami udało się wspiąć na 16. miejsce w rankingach. Nicholas Latifi, który jechał obok obu kierowców, widzi pewne podobieństwa. „ Nie trzeba dodawać, że obaj są niezwykle szybkimi kierowcami. Oczywiście ścigałem się z nim (Alexanderem Albonem) w 2018 roku jako kolega z drużyny i wiem, jaki był szybki… Oczywiście są pewne niewielkie różnice w stylach tu i ówdzie. Tajników stylu jazdy nie będę zdradzać, bo może nie chcą ich zdradzać! »

W tym roku Alexander Albon dominuje nad Nicholasem Latifim, podobnie jak George Russell był w stanie to zrobić w dwóch poprzednich sezonach. Jednak pomimo swoich występów Tajlandia nie ma jeszcze gwarancji, że będzie kontynuował przygodę w Williamsie w przyszłym roku, ponieważ jego kontrakt obowiązuje tylko do grudnia przyszłego roku. Do 26-letniego kierowcy należy przekonanie liderów Grove na wszystkich frontach do uzyskania przedłużenia, ryzykując, że ponownie znajdzie się na uboczu.

CZYTAJ TAKŻE >  Zhou nie martwił się o swoją przyszłość w Formule 1

0 Zobacz komentarze)