Alesi: „W Monako jechałem w „trybie pokazowym””

Jean Alesi opowiada o wypadku, który wyeliminował go z jego pierwszego historycznego Grand Prix Monako i planuje powrócić w 2022 r., zawsze po to, aby zabawiać publiczność. 

opublikowany 27/04/2021 à 11:37

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Alesi: „W Monako jechałem w „trybie pokazowym””

Jego wyścig podekscytował zbyt rzadkich widzów Historycznego Grand Prix Monako 2021 z powodu wirusa koronowego. Jean Alesi po raz pierwszy pojawił się na imprezie z Ferrari 312, były Niki Lauda z 1974 r., nie stracił nic ze zmysłu ataku.

Niestety jego pojedynek z Lotusem 77 Marco Wernera zakończył się w murze na dwa okrążenia przed końcem. Trzykrotny zwycięzca 24 godziny Le Mans z Audi został uznany za winnego kolizji przez sędziów, którzy zepchnęli go na ostatni stopień podium.

 

 

Z odpoczętą głową Jean Alesi wyjaśnił AUTO chronologię wydarzeńtygodniowo. Według niego jego przeciwnik nie podszedł do wydarzenia w odpowiednim stanie ducha. « To był „wyścig pokazowy” zorganizowanym w cudowny sposób przez Automobile Club de Monaco (ACM). To prawdziwa szansa, aby sprowadzić te samochody na ten tor i prześledzić historię F1. Wymaga to od pilotów największego szacunku” – dodał. ogłasza zwycięzcę Grand Prix Kanady 1995.

„Ale Werner uderzył mnie dwa lub trzy razy przed tym wypadkiem! Nie pasował do tej filozofii szacunku. Oczywiście, że rozmawialiśmy. Pierwszą rzeczą, jaką do mnie powiedział, było: „Przegapiłeś zmianę biegu”. (przy wyjściu z zakrętu Anthony Noguès. Przypis wydawcy). Nie, nie brakuje mi prędkości”, on zaprzecza.

„Dodatkowo jechałem w „trybie pokazowym”. Nie miałem noża w zębach. Powinien był poczekać, aż spóźnialscy mnie wyprzedzą lub zahamują. Ale nie trzyma się samochodu tak blisko w fazie zdrowienia. »

Piętnaście okrążeń przejechanych przy dużej prędkości uwypukliło dwie różne cechy Lotusa z silnikiem V8 Cosworth i Ferrari. « Mój silnik był słabszy na niskich obrotach. Jadąc moim V12, byłem zmuszony pokonywać ciasne zakręty na pierwszym biegu. Kiedy mijałem drugi bieg, był już niebezpiecznie blisko. »

Pomimo druzgocącego wyniku tego pojedynku, Jean Alesi polubił to historyczne uniwersum. „To miał być tylko jednorazowy udział. Ale jeśli ACM na to pozwoli, sam zaproszę na przyszły rok ! "

Znajdź w numerze AUTO 2309co tydzień, na wyprzedaży w wersji cyfrowej a w środę w kioskach relacja naszego specjalnego korespondenta z Monako Historic GP.

 

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz