Allison: „Wkład w przyszłość F1”

James, jak się czujesz po jednomyślnym wyborze na przewodniczącego Technicznej Grupy Roboczej FOTA?
To raczej imponujące. Moi poprzednicy na tym stanowisku postawili sobie wysokie standardy i ważne jest, aby dobrze wywiązać się z tego zadania.

Jaka będzie Twoja rola?
Techniczna Grupa Robocza wykorzystuje umiejętności techniczne zespołów, aby przyczynić się do przyszłości F1, w średnim i długim okresie. Jako prezes moim zadaniem jest prowadzenie posiedzeń Grupy w sposób dobrze zorganizowany. Mam także nadzieję kontynuować pracę moich poprzedników, pracując na rzecz konstruktywnych relacji z organem opracowującym regulaminy techniczne dla F1, czyli Techniczną Grupą Roboczą FIA.

Jak sobie z tym poradzisz, równolegle z twoją główną działalnością jako dyrektora technicznego LRGP?
FOTA jest organizacją, która zawsze stara się działać konstruktywnie w interesie sportu. Uczestnictwo w jej działaniach wymaga trochę czasu i energii, ale wszyscy są zgodni, że to zaangażowanie jest tego warte. Ponadto przyjęcie tej roli nie zmienia znacząco poziomu wymaganego zaangażowania. Wszyscy dyrektorzy techniczni są częścią Technicznej Grupy Roboczej FOTA. Wszyscy musimy znaleźć czas na przygotowanie się do zebrań i uczęszczanie na nie. Podczas spotkań dyrektorzy techniczni mają także zwyczaj zgłaszania się na ochotnika do poświęcania swojego wolnego czasu lub wykorzystania zasobów swojego zespołu do przeprowadzenia badania technicznego. Praca ta jest dzielona po równo, ale jako prezydent mam tę zaletę, że w przygotowaniu spotkań pomaga mi bardzo skuteczna sekretarz FOTA, Simone Perillo.