Alonso i Johnson zamieniają się samochodami w Bahrajnie

Fernando Alonso i Jimmie Johnson pokonali kilka okrążeń toru Sakhir w Bahrajnie, pierwsze w Chevrolecie Nascar, drugie w McLarenie MP4-28 z 2013 r.

opublikowany 27/11/2018 à 08:42

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Alonso i Johnson zamieniają się samochodami w Bahrajnie

Dokuczano mu przez kilka dni, a następnie potwierdzono go na jakiś czas przed finałem sezonu Mistrzostw Świata 2018 F1, zakwestionowano w ubiegły weekend w Abu Zabi, wymianę mandatów pomiędzy Fernando Alonso i Jimmie Johnson miało miejsce wczoraj na torze w Bahrajnie.

Po wykonaniu kilku przebiegów instalacyjnych za kierownicą McLaren MP4-28 – Mercedes, dwukrotny mistrz świata F1 opuścił siedmiokrotnego zwycięzcę Nascar Seria Cup wsuwa się w siedzisko jednomiejscowy w barwach McLarena 2018.

28 okrążeń później kierowca Hendrick Motorsports nie ukrywał, że cieszy się ze swojego doświadczenia. „W F1 punkt hamowania przypada na późną porę” – skomentował Johnson na swoim koncie na Twitterze. To jest szalone. Siły G podczas gwałtownego hamowania powodują utratę ostrości wzroku i rozmazanie obrazu. Nierealne uczucie. »

 

 

« Myślę, że naprawdę oszczędzał czas przy każdym przejściu, przyznaje Alonso, cytowany przez ESPN, o występie Amerykanina. Czasami po raz pierwszy zakładasz nowe opony do tych samochodów i nie możesz uzyskać granicy przyczepności, bo tu i ówdzie trochę brakuje punktu hamowania, a może nie maksymalizujesz dostępnego chwytu.

Udało mu się jednak odgadnąć, jaką dodatkową przyczepność zapewniają nowe opony, i przeliczyć ją na czas spędzony na torze. Byłem pod wielkim wrażeniem tego. »

Alonso już prognozowany na 2020 rok?

Hiszpański kierowca zaznaczył również, że od 2020 roku nie można całkowicie wykluczyć powrotu do samochodów jednomiejscowych. „W 2019 roku… chcę walczyć o Potrójną Koronę, Indy 500 i inne kultowe wyścigi. Może Daytona (Jak zapowiadaliśmy od kilku dni, Fernando Alonso powinien startować w tej imprezie w 2019 roku z Wayne Taylor Racing)i wydarzy się wiele innych rzeczy.

Ale tak, w roku 2020 mogę odczuwać potrzebę stworzenia kompletnego programu. Może na pełen etat IndyCar, może w Formule 1, nie wiem. Może nadejdzie czas, aby wrócić, a może przyszły rok będzie mi się tak podobał, że nie wrócę. »

0 Zobacz komentarze)