Alonso: „Za wcześnie”, aby być numerem 1

Fernando Alonso uważa, że ​​pomimo swojej pozycji w Mistrzostwach Świata, jest zbyt wcześnie, aby Ferrari dawało mu największe szanse na zostanie mistrzem świata.

opublikowany 27/07/2010 à 04:49

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Alonso: „Za wcześnie”, aby być numerem 1

Fernando Alonso powinien zachować dyskrecję podczas następnych wyścigów. Choć pod koniec Grand Prix Niemiec powoływał się na dobrą wiarę, hiszpański kierowca po raz kolejny znalazł się w centrum kontrowersji. Kierowca nr 1 w swoich latach Renault, w trudnej sytuacji podczas jego pobytu McLaren, wydaje się, że dwukrotny mistrz świata zapewnił sobie status lidera Ferrari. Odrzuca jednak pogląd, że miał skorzystać z niedzielnego treningu zespołowego na Hockenheim.

« Nie, naprawdę, nie sądzę– mówi Hiszpan. Właśnie widziałem, jak Felipe zwalniał, myślałem, że ma problem ze skrzynią biegów, ponieważ bardzo źle wyszedł z zakrętu, a potem wyjaśnił, że ma problemy z twardymi oponami. Mój spisał się bardzo dobrze i ostatecznie jest to bardzo dobry wynik dla zespołu. »

Zamiast komentować kontrowersje dotyczące instrukcji zespołowych, Fernando Alonso woli pogratulować sobie wyników. „ Jestem bardzo szczęśliwy dla Ferrari: 43 punkty są dla nas ważne. W tym sezonie mieliśmy kilka wyścigów, w których żaden z nas nie zdobył punktów. Tam rozegraliśmy świetny wyścig i uzyskaliśmy bardzo dobry wynik. »

Co więcej, dwukrotny mistrz świata uważa, że ​​nie nadszedł jeszcze czas, aby Ferrari wykorzystało go i pomogło mu (ponownie) zostać mistrzem świata. Zdaniem Alonso w Maranello nie ma numeru 1. „ Jest za wcześnie, aby podjąć decyzję. Pozostało jeszcze mnóstwo wyścigów i punktów do zdobycia. Następne dwa lub trzy wyścigi będą bardzo ważne, aby zobaczyć, czy ja lub Felipe zdobędziemy więcej punktów. Ostatecznie będziemy musieli zobaczyć, jakie będą najlepsze warunki dla Ferrari. »

0 Zobacz komentarze)