Alonso: „Trudny weekend”

Fernando Alonso nie zdobywa punktów w Malezji i pozostawia prowadzenie w klasyfikacji kierowców Felipe Massie. Hiszpan patrzy na brak wyników Ferrari z odpowiedniej perspektywy ze względu na bardzo specyficzny kontekst wyścigu.

opublikowany 04/04/2010 à 16:36

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Alonso: „Trudny weekend”

Fernando Alonsostartujący z 19. pozycji wiedział, że będzie mu trudno dokonać cudów. Mimo wszystko, podobnie jak jego kolega z drużyny Felipe Massa, potrafił cierpliwie przesuwać się w górę peletonu, wspinając się po pit stopie na dziewiątą pozycję. Pozbawiony przez cały wyścig sprzęgła Hiszpan próbował wyprzedzić Jensona Buttona na dwa okrążenia przed metą, jednak Brytyjczykowi udało się obronić swoją pozycję, zanim silnik Alonso wypuścił ducha w kłębie dymu.

« To był trudny weekend, komentuje Alonso. Wczoraj popełniliśmy duży błąd w kwalifikacjach i dziś wycofałem się z powodu problemów z silnikiem. Mój wyścig od początku był trudny, ponieważ na początku zidentyfikowałem problem ze skrzynią biegów, a potem musiałem jechać bez sprzęgła przez prawie cały wyścig. Patrząc na pozytywne strony, można powiedzieć, że awaria silnika kosztowała mnie tylko dwa punkty. Gdybym był na czele, byłoby znacznie gorzej. »

« Patrząc na to, co działo się w poprzednich dniach, mogliśmy spodziewać się deszczu. Dlatego też zrobiliśmy długi pierwszy przejazd, tak długo, jak to możliwe, ale niestety nie padało. Dzisiaj daliśmy mały prezent czerwony Byk : gdybyśmy mieli normalnego kwalifikatora, z pewnością sprawilibyśmy im wiele kłopotów. »

« Nie martwię się awarią silnika, podsumowuje Alonso. Nasi inżynierowie mają wystarczające doświadczenie, aby rozwiązać ten problem. Biorąc pod uwagę wszystko, co się wydarzyło, możemy być dumni z tego, co osiągnęliśmy. Możemy być pewni przed kolejnym Grand Prix, które postaramy się wygrać. »

0 Zobacz komentarze)