Przed ludźmi Marcina Budkowskiego w Austin nie otworzyły się drzwi do raju, nie otworzyły się też drzwi do punktów. „ Wyścig, o którym warto zapomnieć– wyjąkał dyrektor wykonawczy, gdy słońce zachodziło nad równinami Teksasu. Prawie wszystko, co mogło pójść źle, poszło. Esteban startował z 11. pozycji na poziomie średnim i punkty wydawały się osiągalne, ale w pierwszej rundzie został trafiony przez Räikkönena
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
Aby przeczytać także
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)