Alpine chwali „pozytywne” dyskusje na temat czarno-pomarańczowych flag

Alan Permanente, dyrektor sportowyAlpine, podkreśliło „pozytywne” dyskusje z FIA na temat zasady czarno-pomarańczowej flagi po zamieszaniu wokół sprawy Fernando Alonso w Austin.

opublikowany 03/11/2022 à 17:50

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Alpine chwali „pozytywne” dyskusje na temat czarno-pomarańczowych flag

Alan Permane podkreślił pozytywne dyskusje między zespołami a F1 dotyczące czarno-pomarańczowych flag © Florent Gooden / DPPI

Precedens, który będzie miał zasługę w podniesieniu tej kwestii. Od Grand Prix Stanów Zjednoczonych dyskutowano nad użyciem czarnej flagi z pomarańczowym dyskiem (podniesionym w celu poinformowania zainteresowanego kierowcy, że jego samochód ma problemy mechaniczne). w Austinie, Fernando Alonso po raz pierwszy na koniec wyścigu otrzymał 30-sekundową karę za jazdę bez prawego lusterka, bez powiadomienia czarną flagą z pomarańczową tarczą. Logicznie rzecz biorąc, Alpine zakwestionował tę sankcję i ostatecznie wygrał swoją sprawę tydzień później, ale z innego powodu niż zespół Haas złożył protest po terminie.

Na marginesie Grand Prix Meksyku w zeszły weekend Alan Permane powrócił do tego sportowego zamieszania. Dyrektor sportowyAlpine powiedział, że odetchnął z ulgą po wyniku tego odcinka. „Wspaniale było uzyskać ten wynik i jestem naprawdę szczęśliwy i usatysfakcjonowany, że wszystko między nami a FIA się ułożyło. Odbyliśmy bardzo pozytywne rozmowy z działem technicznym FIA i myślę, że zgodzili się, że sprawy zaszły trochę za daleko– powiedział brytyjski inżynier. Nie sądzę, żeby ktokolwiek, może poza Haasem, pomyślał, że stłuczenie lusterka bocznego w wypadku nie z twojej winy [zasługiwało na czarno-pomarańczową flagę]. Tym, co zrobił Fernando [Alonso], zasłużył na siódme miejsce i powinien był je utrzymać. »

„Wyznaczono linię” selon Alpine

Jeśli Alan Permane podkreśla konstruktywny i pozytywny dialog między francuskim zespołem a FIA, uważa również, że użycie czarno-pomarańczowej flagi powinno ulec zmianom. Pomysł usunięcia tego narzędzia został przedstawiony, ale nie wydaje się, aby znalazł się w porządku obrad. Dyrektor sportowyAlpine uważa, że ​​drobne uszkodzenia nie wymagają interwencji pomarańczowej flagi krążkowej. „Myślę, że od teraz drobne uszkodzenia niestrukturalne, takie jak lusterko wsteczne, winglet czy przedni błotnik, nie będą uznawane za naruszenie czarno-pomarańczowej flagi. Wciąż nad tym pracujemy, jestem pewien, że władze będą to jeszcze omawiać, ale granica została wyznaczona i mam nadzieję, że dzięki temu wyścigi będą lepsze. »

CZYTAJ TAKŻE > Binotto po błędzie Mercedesa: „Ferrari nie jest jedynym, któremu się to udało”

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)