Archiwum. A ulubioną rasą Alonso jest…

Kiedy nadszedł czas opuszczenia padoków F1, dziennikarze poprosili Hiszpana o wybranie swojego najlepszego Grand Prix Formuły 1. Spojrzenie wstecz na wybory kierowcy na zdjęciach.
 

opublikowany 30/11/2018 à 17:46

Bernard

0 Zobacz komentarze)

Archiwum. A ulubioną rasą Alonso jest…

La Formuła 1 zarezerwował specjalne traktowanie na pożegnanie Fernando Alonso w ostatni weekend w Abu Zabi. Oprócz zwyczajowych uroczystości związanych z dwukrotnym mistrzem świata, konferencja prasowa pozwoliła nam dowiedzieć się, który wyścig jest najważniejszy w karierze Hiszpana w F1.

„Kilka wyróżnia się pod względem wydajności i wykonania”, przedstawia. Nie jest to ani Grand Prix Brazylii 2005, gdzie był wówczas najmłodszym mistrzem świata w tej dyscyplinie, ani Grand Prix Węgier 2003, które oznaczały jego pierwszy sukces w F1. Nie, najważniejszym wydarzeniem dla Asturii jest Grand Prix Europy 2012, rozegrane 24 czerwca na miejskim torze w Walencji (Hiszpania).

„Gdybym miał wybrać tylko jedno, prawdopodobnie byłaby to Walencja 2012, wyścig, którego nigdy nie powinienem był wygrać »– mówi Fernando Alonso. Jego skromny, jedenasty występ w sobotnich kwalifikacjach nie zakończył się sukcesem, zwłaszcza na torze słynącym wówczas z procesji. „W ten weekend samochód nie był szczególnie szybki, nie byliśmy nawet w Q3. "

 

 

Fernando Alonso wierzy, że sukces był ważnym architektem tego dnia chwały przed swoimi fanami. „Gdybym grał 100 razy, przegrałbym 99 razy. » W 2012 roku Fernando Alonso dzierżył Ferrari daleko od bycia ponad resztą: problemy z korelacją pomiędzy analizami w tunelu aerodynamicznym a torem, brak przyczepności i niska prędkość na okrążeniu. Jednak przed GP prowadzi w klasyfikacji generalnej dzięki walecznej jeździe (zwycięstwo w deszczu w Malezji).

Ocynkowany publicznością lider Scuderii wyprzedza trzech konkurentów już przy pierwszym hamowaniu. Wspinał się raz po raz, osiągając czwartą pozycję, gdy interweniował samochód bezpieczeństwa, aby usunąć zanieczyszczenia powstałe po przebiciu opony pomiędzy Heikkim Kovalainenem i Jean-Ériciem Vergne.

 

 

Tam odbiera trzecie miejsce A Lewis Hamilton opóźniony w swoim pit stopie. Potem śmiało się przelewa Romain Grosjean z zewnątrz pierwszego zakrętu od zielonej flagi. Wreszcie, wykorzystał okrutne porzucenie Sebastiana Vettela z powodu awarii alternatora na 34 z 57 okrążeń, aby przejąć kontrolę!

„Doskonała strategia, dobre wyprzedzanie, podejmowanie dużego ryzyka, wszystko działało idealnie, wspomina zwycięzcę 24 godziny Le Mans 2018. Nie byliśmy na pozycji dominującej, ale i tak wygrałem. Tak, to prawdopodobnie ten wyścig, który zapamiętam. »

 

 

Podczas parady dumnie wymachuje hiszpańską flagą i zatrzymuje się przed trybuną wypełnioną szaleńczymi kibicami. Emocję widać było na twarzy dumnego Iberyjczyka, który na konferencji prasowej powiedział: „Naprawdę trudno wyrazić słowami, co czuję. Zwycięstwo w wyścigu u siebie to coś wyjątkowego, bardzo wyjątkowe uczucie.

 

 

Jestem bardzo dumny, że wygrałem tę rundę przed trybunami pełnymi kibiców ubranych na czerwono. To prawdopodobnie moje największe zwycięstwo emocjonalne. Nic nie może konkurować. » Na szczęście wykorzystał tę sytuację: między 24 czerwca 2012 r. a GP Abu Zabi 2018 odbywającym się 25 listopada Hiszpan wygrał tylko trzy wydarzenia F1.

0 Zobacz komentarze)