Aston Martin twierdzi, że jest usatysfakcjonowany decyzjami Liberty Media

Aston Martin, sponsor tytularny Red Bull Racing, który mógłby być kandydatem do przybycia do F1 jako producent silników, twierdzi, że jest zadowolony z ogłoszeń ogłoszonych na marginesie Grand Prix Bahrajnu przez Liberty Media.

opublikowany 06/04/2018 à 15:47

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Aston Martin twierdzi, że jest usatysfakcjonowany decyzjami Liberty Media

Dziś rano ujawniło to Liberty Media jego plan działania na przyszłość F1, w szczególności ze spodziewaną modyfikacją przepisów dotyczących silnika. Punkt, który powinien przyciągnąć nowych producentów silników na okres po 2020 r., będącej obecnie wiodącą kategorią sportów motorowych, nadal wspieraną przez Mercedes, Ferrari, Renault i Hondę.

Zaangażowany w tym roku jako sponsor tytularny Red Bull Racing, Aston Martin jest jednym z potencjalnych pretendentów do przybycia F1. Znak Gaydona, za pośrednictwem jego reżysera Andy'ego Palmera, przyznał już pod koniec ubiegłego roku, że interesuje się dyscypliną, gdyby przepisy przyjęły kierunek bardziej zgodny z oczekiwaniami producentów silników.

Reżyser przyznał nam szczególnie, że chciał „usuń MGU-H”. „Moim zdaniem stwarza to niepotrzebne koszty i złożoność, Palmer wspiera. Uważam też, że powinniśmy ogólnie skrócić godziny pracy nad programami i stanowiskami testowymi.

Zbyt duży nacisk kładzie się na ultraskomplikowane technologie. Kierowca musi wrócić na czoło ze sprzętem, który pozwoli mu zrobić show. »

W piątek po zapowiedziach Liberty Media Andy Palmer zareagował za pośrednictwem portalu społecznościowego Twitter. „Jesteśmy niezwykle zadowoleni z dzisiejszych wiadomości dotyczących przyszłości Formuły 1.

Zmiany te spełniają wiele wymagań niezbędnych Astonowi Martinowi do wejścia do sportu jako producent silników. To bardzo pozytywny krok we właściwym kierunku. »

 

 

Aston Martin i Red Bull współpracują także przy samochodach drogowych, ponieważ oba podmioty współpracowały przy tworzeniu hipersamochodu Valkyrie.

0 Zobacz komentarze)