Bahrajn: Grand Prix nie ma charakteru politycznego

Jeśli napięcia w Bahrajnie sprawiają, że przybycie F1 jest niepewne, Zayed R. Alzayani, prezes toru w Bahrajnie, podkreśla fakt, że Grand Prix to wydarzenie sportowe, które nie dotyka polityki.

opublikowany 08/04/2012 à 18:02

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Bahrajn: Grand Prix nie ma charakteru politycznego

Na dwa tygodnie przed Grand Prix Bahrajnu nadal panuje duża niepewność co do powrotu kierowcy F1 w królestwie, gdzie demonstracje spowodowały ostatnio ofiary wśród obywateli. Opozycja wobec reżimu podjęła liczne działania wzywające do anulowania tej gehenny, co jest postrzegane jako obraza dla jej ruchu protestacyjnego. FIA przekazała niedawno, że dokładnie analizuje sytuację w Bahrajnie i wskazała, że ​​będzie gotowa odwołać wydarzenie, jeśli nie zostaną zapewnione kwestie bezpieczeństwa.

Niemniej jednak Zayed R. Alzayani, prezes toru Sakhir, podkreślił w radiu BBC, że pojawienie się F1 było przede wszystkim wydarzeniem sportowym i że wydarzenia tego nie trzeba mieszać z niepokojami politycznymi, które niepokoją kraj. „To, co się dzieje, jest bardzo złe, ale nie możemy się cofnąć, musimy się uczyć i iść do przodu. Myślę, że Grand Prix powinno odbyć się w Bahrajnie, ponieważ musimy wrócić na stok. Królestwo ucierpiało, podobnie jak gospodarka. Nie sądzę, że GP Bahrajnu jest wykorzystywane jako narzędzie polityczne. Wyścig nie jest organizowany przez władze, Bahrajn jest centrum sportów motorowych na Bliskim Wschodzie. Byliśmy już gospodarzami siedmiu Grand Prix i najbardziej niecierpliwią się nie władze czy rodzina królewska, ale w ogóle fani F1 i sportów motorowych. Nie wiem po co jesteśmy zanurzeni w obecnym zamieszaniu politycznym, reprezentujemy wydarzenie sportowo-społeczne. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz