Barrichello oskarża Brawna (ponownie)

Rubens Barrichello po raz kolejny czuje się skrzywdzony strategicznymi wyborami swojego zespołu, które jego zdaniem doprowadziły do ​​przegranej Grand Prix Niemiec.

opublikowany 12/07/2009 à 17:13

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Barrichello oskarża Brawna (ponownie)

« Jestem bardzo zaniepokojony przebiegiem dzisiejszego wyścigu. Ponieważ jest to dobry przykład pokazujący, jak przegrywać wyścig. » Rubens Barrichello jest zgorzkniały. Szósty na mecie Grand Prix Niemiec Brazylijczyk mimo to przez długi czas utrzymywał się na czele peletonu, pozycję, którą zawdzięcza tylko sobie.

Startując z drugiej pozycji, Barrichello wykorzystał swoją lekkość jednomiejscowy wyprzedzić walczącego Webbera. Potrącony przez Australijczyka kierowca Brawna zobaczył, jak jego rywal został ukarany przejazdem (przejazdem do alei serwisowej), pozostawiając go wolnym na czele Grand Prix. Jednak bardzo ciekawa strategia trzech postojów w połączeniu z niesamowitą skutecznością Marka Webbera skazała weterana padoku na zagładę. Później trzeci przystanek spowodował utratę piątego miejsca, zdobytego na jego koszt przez jego kolegę z drużyny, Jensona Buttona. To nie pierwsze rozczarowanie Brazylijczyka, który został już ukarany strategią trzech postojów podczas Grand Prix Hiszpanii, gdzie Jenson Button zastosował skuteczniejszą taktykę niż jego kolega.

« Zrobiłem to, co musiałem zrobić– oznajmił Brazylijczyk po wyścigu. Musiałem objąć prowadzenie w pierwszym zakręcie i to właśnie zrobiłem. Potem (Brawn, przyp. red.) sprawili, że przegrałem wyścig. Jeśli dalej będziemy tak grać, stracimy oba mistrzostwa, a to byłoby okropne. » Rubens Barrichello narzekał już otwarcie po Grand Prix Hiszpanii, słusznie sugerując, że Jenson Button był faworyzowany. Ross Brawn próbował go uspokoić, podczas gdy weteran groził, że odwiesi hełm.

Tym razem Brazylijczyk nie chce zwierzać się swojemu szefowi i woli pomyśleć o odrobinie odpoczynku. „ Chcę tylko wsiąść w samolot i wrócić do domu. Nie chcę rozmawiać z nikim z zespołu. Byłoby po prostu mnóstwo „bla bla”. Nie chcę tego. Jestem po prostu strasznie zdenerwowany. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz