Bianchi nadal przekonuje podczas GP Chin

Jules Bianchi ponownie zaimponował podczas Grand Prix Chin. Kierowca Marussii pozostaje najszybszym kierowcą wśród zespołów z tyłu stawki, zajmując 15. miejsce po dobrym pojedynku z Charlesem Piciem.

opublikowany 15/04/2013 à 18:02

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Bianchi nadal przekonuje podczas GP Chin

Jules Bianchi zaliczył kolejny świetny występ podczas Grand Prix Chin. Po starcie z 18. pozycji na starcie kierowca Marussii uniknął pułapek zaśmiecających wyścig i zdołał zyskać przewagę nad Caterhamem z Charles Pic, zdobywając flagę w szachownicę na 15. pozycji i będąc pierwszym kierowcą na okrążeniu Zwycięzca Fernando Alonso. Francuz osiągnął taki sam wynik jak w Melbourne, gdzie wystartował w swoim pierwszym Grand Prix, zanim zajął 13. miejsce na torze Sepang.

„Jestem bardzo zadowolony z 15. miejsca, ale to był trudny wyścig i z ulgą zobaczyłem finisz po trudnym ostatnim przejeździe na oponach (24 okrążenia)”., skomentował debiutant rosyjskiej drużyny. „Dobrze wystartowałem i udało mi się utrzymać pozycję przez jakiś czas, dopóki Pic nie wyprzedził mnie po dłuższym pierwszym przejeździe. Przez następne dwa przejazdy walczyłem o odzyskanie pozycji, aż do trzeciego przystanku. Następnie walczyłem z Maldonado i budujące było to, że udało mi się dotrzymać mu kroku przez jakiś czas. Do końca wyścigu musiałem bardziej skoncentrować się na degradacji opon, niż na prowadzeniu Fot. Ostatnie kilka okrążeń wydawało się wiecznością, ale udało nam się uzyskać dobry wynik. To był nadal przyjemny wyścig, z pewnością najtrudniejszy dla mnie jak dotąd i myślę, że wszyscy wiele się nauczyliśmy o oponach. Poczyniliśmy dalsze postępy i mam nadzieję, że osiągniemy ten sam poziom w Bahrajnie (Grand Prix rozgrywane w tę niedzielę), zanim skupimy się na Europie. »

Zapoznaj się z analizą Grand Prix Chin przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w kolejnym numerze AUTOhebdo, dostępnym jutro w wersji cyfrowej na iPada i po raz pierwszy na Androidzie. Magazyn będzie dostępny w kioskach od środy.

0 Zobacz komentarze)