Bianchi: „Twardo stąpam po ziemi”

Jules Bianchi, który w tym tygodniu wziął udział w testach F1 w Jerez, wie jednak, że niczego nie da się wygrać. Francuz twierdzi, że twardo stąpa po ziemi.

opublikowany 05/12/2009 à 14:31

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Bianchi: „Twardo stąpam po ziemi”

Jules Bianchi w ciągu kilku tygodni zmienił swój status. Francuz zdobył mistrzostwo Formuły 3 Euro Series, brał udział w testach serii GP2, testach F1 zarezerwowany dla młodych pilotów i podpisany długoterminowy kontrakt Ferrari, " To prawda, że ​​to mija bardzo szybko, potwierdza Brignolais. Ale kiedy jeździmy, naszym celem jest dostać się do F1. Kierowca lubi szybką jazdę, zarówno na torze, jak i poza nim? pod warunkiem, że nie będzie zjazdu z toru! Jestem całkowicie spokojny o wszystko, co mnie spotyka, jestem bardzo szczęśliwy, zachwycony, ale twardo stąpam po ziemi i jestem dobrze otoczony. »

W tym tygodniu członek francuskiego zespołu FFSA mógł spędzić 48 godzin w Ferrari i przejechać ponad 200 okrążeń podczas prywatnych testów w Jerez, zarezerwowanych dla zespołów F1 chcących testować młodych kierowców. „ Nie zdawałem sobie sprawy, dopóki nie usiadłem za kierownicą, zwierza się młody Francuz. Kiedy już tam byłem, zdałem sobie sprawę, co się ze mną dzieje. Zachowałem zimną krew, starałem się ignorować znaczenie tych testów, aby skupić się na tym, o co prosił mnie zespół. Byłem pod wrażeniem, serce biło mi mocno, ale myślałem tylko o jeździe, a nie o tym, że spełniam marzenie. »

Podczas gdy w czwartek Ferrari podzieliło się kierownicą F60 pomiędzy trzema zwycięzcami konkursu F3 Włoch Jules Bianchi mógł skorzystać z dwóch pełnych dni w Scuderii, wtorku i środy. Francuz miał więc czas na aklimatyzację w Formule 1 w zespole Prancing Horse. „ Pierwszego dnia pojechaliśmy dla mnie, abym mógł się oswoić i zaadaptować do samochodu, drugiego dnia warunki były już zupełnie inne. Stajnia dała mi czas, którego potrzebowałem, aby poczuć się komfortowo. Dała mi tylko jedną radę: nie zbaczaj z drogi, ucz się stopniowo. Szczerze mówiąc, od razu poczułem się komfortowo. »

Po tych dwóch dniach testów mistrz F3 Euro Series wyciąga pozytywne wyniki z tego prowadzenia. „ Zmiana była ogromna w porównaniu do wszystkich poprzednich doświadczeń. Byłem trochę zdezorientowany przed pierwszymi okrążeniami za kierownicą. Udało mi się zrobić wszystko, co było do zrobienia, szczególnie drugiego dnia, nie szukając żadnych osiągnięć. »

Imponujący w tym sezonie ART Grand Prix w F3, prabratanek Luciena Bianchi odcisnął swoje piętno w świecie sportów motorowych. Jego występy pozwoliły mu, oprócz dobrych kontaktów, jakie Nicolas Todt, jego menadżer, ze Scuderią, zbliżyć się do Ferrari, z którym jest obecnie związany od kilku sezonów. „ Wizyta na padoku F1 pozwoliła mi nawiązać kontakt z kilkoma zespołami, w tym ze Scuderią Ferrari. Sezon w F3 Euro Series przebiegał dla mnie dobrze i nadszedł czas, aby pomyśleć o przygotowaniach na przyszłość. Jak zawsze mój menadżer, Nicolas Todt, zajął się wszystkimi aspektami administracyjnymi, ja zadbałem o tor! Umowa została podpisana kilka tygodni temu w Genewie. »

Zadowolony ze swojego nowego statusu Francuz przyznaje, że okres, który obecnie przeżywa, jest pełen dobrych wiadomości, zwłaszcza kontraktu podpisanego ze Scuderią. „ To świetny znak uznania, wciąż mam mały problem ze znalezieniem słów. Mam głowę pełną testów, które właśnie się zakończyły! » Czekając na powrót do Ferrari w przyszłości, kolejnym celem Julesa Bianchiego jest teraz przejście do następnego sezonu GP2 Series, w którym będzie rywalizował w ART Grand Prix.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz