McLaren w zeszłym tygodniu powrócił do czołowej piątki GP Australii, korzystając z nowego partnerstwa z firmą Renault przyszedł zastąpić Hondę. Niemniej jednak zespół Woking skorzystał na podwójnym porzuceniu drużyny Haas VF-18, który wydawał się być w stanie utrzymać MCL33 Fernando Alonso.
Éric Boullier, szef zespołu McLaren, zapewnił AUTOhebdo, że nie jest zaskoczony występem Haasa F1 Zespół na GP Australii. Brytyjska struktura nie przygotowuje się na starcie z amerykańskimi jednomiejscowymi bolidami w tym sezonie.
„Nie możemy mówić o zaskoczeniu– oznajmił Francuz. Biorąc pod uwagę poziom, na jakim Ferrari grało w zeszłym roku, nie jest zaskakujące, że mają dobry samochód. Czytelnikom AUTOhebdo należy od czasu do czasu przypominać, że pod nadwoziem Haasa kryje się 100% Ferrari! W Haas nie budujemy, kupujemy istniejący samochód. A kiedy podstawa pochodzi Maranelloona nie może być zła…”
Ze swojej strony szef zespołu Haas, Günther Steiner, wyraził się jasno. Włoch odpowiedział BBC Sport że krytycy „mówić bez inteligencji i bez wiedzy”. Nawet w środku peletonu atmosfera jest już napięta.
Zapoznaj się z pełnym wywiadem z Ériciem Boullierem i analizą GP Australii przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 2158 AUTOtygodniowo, dostępny już w wersja cyfrowa na wszystkich platformach i w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)