Rozpoczęcie GP Monako z 14. miejsca w stawce nigdy nie jest dobrym prognostykiem. To skazanie siebie na wyścig oczekiwania. Co za Francuzi Bourdais odrzucony.
Najpierw wyjdź z kambuza, aby wrócić do peletonu. Świetne ćwiczenie za kierownicą superciężkiej maszyny benzynowej z tylko jednym postojem na horyzoncie. „Samochód trochę się poruszał, miałem kilka blokad kół? ale musiałem pozostać w kontakcie. W niektórych miejscach tor był tak brudny poza przyczepną linią, że gdy zeskoczyłem o kilka centymetrów, czułem się, jakbym jechał po plaży. Opony przestały się trzymać, a regeneracja trwała długo. Zdarzyło mi się to dwa razy w Porterze i myślałam, że tego nie przeżyję. Recepta na brudne opony jest tylko jedna: uderzaj w nie, aby jak najszybciej przywrócić je do życia. Ale nie są one również zalecane ze względu na ich przyspieszającą degradację. W pewnym momencie obawiałem się, że poprosiłem ich o zbyt wiele. Absolutnie konieczne było utrzymanie się na linii, pozostała tylko jazda po torze, który był trochę gumowany, a przez to przyczepny. »
Zablokowany przez długi czas przez Nakajimę i Fisichellę, przeciwko którym czuł się szybszy, Bourdais znacząco przewidział swoje zatrzymanie za radą swojego zespołu. Dobrze widać. „Od chwili, gdy stanąłem przed nimi, cel był w kieszeni, a przede mną nie było nikogo, kogo mógłbym podnieść, dałem radę. Uważaj na szyny, opony i hamulce! Zdobycie punktu w takich warunkach bez okrążenia liderów, co tutaj jest bardzo łatwe, jest oczywiście satysfakcjonujące, ale start z 14. miejsca na 8. miejsce jest jeszcze większy. To naprawdę nie było przesądzone. »
Cały wywiad znajdziesz w AUTOhebdo nr 1702, w kioskach 27 maja
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)