Brawn nie jest gotowy do odejścia

Brytyjczyk zdementował spekulacje jakoby szef Mercedesa GP miał kłopoty ze swoim zespołem. Inżynier przyznaje jednak, że zasoby zmniejszyły się w porównaniu z 2009 rokiem.

opublikowany 30/12/2010 à 14:05

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Brawn nie jest gotowy do odejścia

Ross Brawn nie ma już nic do udowodnienia. Zdobywając tytuły kierowców i producentów w 2009 roku w zespole Brawn GP zakupionym od Hondy, inżynier zademonstrował wszystkie swoje umiejętności, aby poprowadzić zespół F1. Jednak Brytyjczykowi nie udało się osiągnąć tego samego wyczynu Mercedes GP, który doświadczył wielu rozczarowań w 2010 roku.

W obliczu ostrej konkurencji Mercedes GP nie osiągnął więcej niż czwarte miejsce w Mistrzostwach Producentów. Jeżeli można spodziewać się restrukturyzacji, Ross Brawn wyjaśnił, że nie interesują go możliwe środki podjęte przeciwko niemu. „Nie odejdę, dopóki zespół nie zacznie odnosić sukcesów” – powiedział na łamach „Auto Motor und Sport”.

Rossowi Brawnowi udaje się także w prosty sposób wyjaśnić różnicę w poziomie pomiędzy Brawn GP i Mercedes GP, który kupił brytyjską drużynę mistrzów świata. „Okoliczności są inne. Mieliśmy 750 osób w Brackley (siedziba zespołu) i kilkaset osób w Japonii z Hondy. Nie mamy już tylu ludzi. »

Gdy tytuły znalazły się poza zasięgiem, gwiazdorski producent logicznie zwrócił się w stronę sezonu 2011. „To prawda, że ​​szybko rozpoczęliśmy prace nad jednomiejscowy roku 2011, ale to nie znaczy, że włożyliśmy w to więcej zasobów niż trzy zespoły przed nami (czerwony Byk, Ferrari et McLaren). "

Ross Brawn pozostaje realistą, jeśli chodzi o cele zespołu na przyszły sezon, nawet jeśli nie można ich jasno określić przed rozpoczęciem mistrzostw. „Nie będziemy już przeżywać bajkowej bajki z 2009 roku. Nasz poziom poznamy dopiero podczas jazdy. Jeśli wszystko będzie tak dobre, jak sądzimy, organizacja będzie za nami, aby kontynuować rozwój w trakcie sezonu. »

0 Zobacz komentarze)