Brawn: „Nasz poziom – domysły”

Pod koniec trzeciej sesji testowej F1 w Barcelonie, w oczekiwaniu na kolejną, wciąż na torze w Katalonii, Ross Brawn na stronie internetowej Mercedes GP sporządza pierwszą ocenę rzeczywistych osiągów MGP W02 .

opublikowany 25/02/2011 à 14:21

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Brawn: „Nasz poziom – domysły”

Po pierwsze, jakie jest twoje zdanie na temat odwołania Grand Prix Bahrajnu?
Z pewnością była to słuszna decyzja. Bahrajn ma swoje własne priorytety i ważne jest, aby Bahrajn mógł wspólnie rozwiązać tę sytuację, z dala od centrum uwagi F1 nieuchronnie nie uniknąłby przyciągania.

Jaki jest nowy program zespołu, biorąc pod uwagę odwołanie również zaplanowanych tam testów?
Do Barcelony wrócimy od środy 9 marca do soboty 12 marca. Nico (Rosberg) przejmie kierownicę w środę i sobotę, Michael (Schumacher) Czwartek i piątek.

Czy czas, który masz teraz przed Melbourne, może być zaletą Mercedes Lekarz rodzinny?
Nie będzie to miało rzeczywistego wpływu na program rozwoju, ponieważ początkowo nie oczekiwano żadnego rozwoju sytuacji między Bahrajnem a Melbourne. Te dwa dodatkowe tygodnie zostaną oczywiście wykorzystane na doskonalenie przygotowań zawodników przed pierwszym wyścigiem. Samochód nie będzie się różnić od tego, co zostało zaprogramowane.

Jak poszły testy w Barcelonie w zeszłym tygodniu?
Ta sesja była ostatnią z prezentowaną przez nas wersją. Codziennie pokonywaliśmy na nim prawie 500 kilometrów, czyli o 50% więcej niż do tej pory. To był dobry tydzień, podczas którego mieliśmy okazję dokończyć prace nad ustawieniami i lepiej poznać działanie opon pracuj na latającym okrążeniu, a także na długich biegach. Już za pierwszym razem udało nam się przeprowadzić dwie symulacje wyścigu z Michaelem i Nico, a samochód ukończył wyścig w dobrych warunkach bez najmniejszych problemów.

Po Jerezie przyznałeś, że jednomiejscowy objęta pewnymi kompromisami. Czym one były i jaki wpływ miały na zachowanie auta?
W centrum naszej uwagi był układ chłodzenia. Kilka szybko wprowadzonych zmian nieznacznie zmniejszyło jego wydajność. Rozwiązanie tego problemu zostało zintegrowane z karoserią naszej ewolucji i odzyskaliśmy nasze początkowe osiągi podczas pierwszego wyścigu.

W Barcelonie zespół testował różne warianty przedniego skrzydła. Dlaczego ?
Ten, którego używaliśmy w Hiszpanii, nie jest tym samym, który będziemy mieć w Melbourne. Poprzednia była pochodną tej z końca 2010 roku. Czas na drodze wykorzystaliśmy na naukę i utwierdzenie obranego wcześniej kierunku.

Według obserwatorów wyniki są gorsze niż czołowe zespoły. Martwisz się?
To tylko domysły. Wiemy, jakie jest rzeczywiste tempo naszego samochodu, jak daleko nam do najszybszych i dlaczego. W szczególności problemy z chłodzeniem, o których przed chwilą wspomniałem. Naszą intencją zawsze było zaprezentowanie samochodu w podstawowej specyfikacji, aby dać nam więcej czasu na opracowanie zaawansowanego modelu. Logicznie rzecz biorąc oznacza to, że marnujemy więcej czasu, niż ludzie się od nas spodziewali. Znając te wszystkie parametry, nie martwię się tym, gdzie jesteśmy.

Jak czuli się piloci?
Obaj opuścili Barcelonę z większą wiedzą na temat obsługi opon i dostosowania jazdy, aby uzyskać jak najwięcej z mieszanek Pirelli. Postanowiliśmy przygotować je jak najlepiej na scenariusze weekendu wyścigowego, a dokładniej na kwalifikacje i wyścig, wykorzystując SREC i ruchome tylne skrzydło. Nasi dwaj piloci wydawali się usatysfakcjonowani poczynionymi postępami.

Czy masz pewność, że zespół pomyślnie rozwiązał napotkane problemy z niezawodnością?
Tak. Zawsze jesteś gotowy zaakceptować problemy z nowym samochodem i na szczęście napotkaliśmy tylko kilka, które nie zakłóciły zbytnio naszego programu. Podczas trzech sesji testowych (w Walencji, Jerez i Barcelonie) przejechaliśmy prawie 4300 kilometrów, ale oczywiście im więcej przejedziesz, tym większe prawdopodobieństwo, że zidentyfikujesz problemy i rozwiążesz je przed rozpoczęciem sezonu.

Jak myślisz, jakie są powody do optymizmu?
Niezawodność jest teraz lepsza, a ewolucja naszego pakietu będzie gotowa na następną jazdę.

Czy Mercedes GP będzie w stanie mieszać się z trzema czołowymi zespołami?
Jest jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć, ponieważ zespoły będą miały pojęcie o swoim prawdziwym potencjale dopiero wieczorem, podczas końcowych testów w Barcelonie. Mamy solidny fundament, na którym możemy się rozwijać. Naszym celem jest być na poziomie wyższym niż w 2010 roku, a więc łaskotać najlepszych.

Znajdź w kioskach nasz Przewodnik po F1 2011. Na 116 stronach dowiesz się wszystkiego o rozpoczynającym się sezonie!

0 Zobacz komentarze)