Zderzenie pomiędzy Nico Rosberg et Lewis Hamilton podczas Grand Prix Belgii wywołało liczne reakcje, a sprawa nabrała jeszcze większej intensywności po ostatnich deklaracjach mistrza świata z 2008 r. wskazujących, że rywal celowo by go uderzył. Jeśli incydent podzieli opinie, faktem jest, że kontakt ten w dużej mierze sprzyjał liderowi mistrzostw, który ma obecnie 29 punktów przewagi nad Brytyjczykiem.
Jenson Button, były kolega z drużyny Lewisa Hamiltona McLaren, śledzi pojedynek z dystansu, ale chce wesprzeć mistrza świata z 2008 roku, któremu ostatnio brakowało sukcesów. „Żal mi Lewisa. Prowadził w wyścigu… To niesamowite”, skomentował kierowca zespołu Woking dla Press Association Sport. „Nigdy nie widziałem takiego pecha i takiego niezrozumienia ze strony innych kierowców, że Lewis stracił tak wiele punktów w ostatnich wyścigach. Jego pech jest naprawdę zdumiewający. Lewis zachował się bardzo dobrze w kontaktach z prasą po kilku rozczarowujących wyścigach. Wyraźnie dojrzał, co miło widzieć, i wie, jak radzić sobie z ciosami. Mam nadzieję, że to wzmocni jego pewność siebie, a nie ją zrujnuje. »
Kierowca McLarena uważa, że Nico Rosberg rzeczywiście jest odpowiedzialny za kolizję w Les Combes na drugim okrążeniu, w wyniku której przebita została opona W05 Hybrid Lewisa Hamiltona. „Myślę, że każdy kierowca oglądający nagranie – a jestem pewien, że Nico to zobaczy – powiedziałby: „Nie wiem, o czym myślałem”. » Musi mieć lepszą ocenę sytuacji w tego typu sytuacjach. »
Zapraszamy do zapoznania się z analizą Grand Prix Belgii przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 1975 AUTOhebdo, która będzie dostępna już w wersji cyfrowej i jutro w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)