Przycisk: „Co za nagroda!” »

Prowadząc od pierwszego do ostatniego metra, Jenson Button dokonał wyczynu, wygrywając pierwsze Grand Prix sezonu w Australii. Brytyjczyk wspomina ten „niespodziewany” sukces.

opublikowany 29/03/2009 à 10:04

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Przycisk: „Co za nagroda!” »

„Może to wydawać się łatwe, ale nie można było popełnić najmniejszego błędu” – skomentował Jenson podczas konferencji prasowej. „Pierwszy samochód bezpieczeństwa sprawił, że straciłem rytm. Próbowałem utrzymać ciepło opon, ale spłaszczyłem je podczas hamowania. Miałem mnóstwo wibracji. »

„Mieliśmy niesamowity dzień. Najważniejsze jest zwycięstwo. Dziękuję całemu zespołowi, który przeżył trudne chwile w ostatnich miesiącach. Co za nagroda! » dodaje nowy lider mistrzostw.

0 Zobacz komentarze)