Był bardzo szczęśliwy i zaskoczony swoim debiutem Formuła 1 z okazji pierwszego Grand Prix w tym roku. Z czapką na głowie i długimi spodniami Karun Chandhok nie wybrał się do Bharainu w celach turystycznych. Indyjski kierowca miał zamiar po raz pierwszy wystartować w najwyższej dyscyplinie i przejechać jak najwięcej kilometrów, aby w rzeczywistych warunkach poznać zachowanie samochodu F1.
Niestety samochód Formuły 1 nie przypomina żadnego samochodu, którym jeździł w przeszłości, a zjazd z trasy na drugim okrążeniu pokrzyżuje plany nowego kierowcy zespołu Hispania Racing. Podobnie jak jego kolega z drużyny Bruno Senna, celem w najbliższą niedzielę będzie dotarcie do mety wyścigu odbywającego się na nieznanym mu torze.
„Naprawdę nie mogę się doczekać mojego drugiego weekendu wyścigowego w F1” – powiedział Karun Chandhok. Nigdy nie jeździłem po Melbourne, ale należę do osób, które szybko się uczą. Miałem okazję pracować na symulatorze przed Grand Prix i pomoże mi to trochę w zapoznaniu się z torem! Naszym następnym celem we współpracy z inżynierami jest zwiększenie niezawodności samochodu. Sekret dobrego przygotowania polega na przejechaniu w piątek jak największej liczby okrążeń, aby zobaczyć, na czym stoimy. Ukończenie wyścigu byłoby fantastycznym wynikiem, który postaramy się osiągnąć. »
Mając tylko dwa okrążenia w wyścigu podczas inauguracyjnej rundy w Bahrajnie, Dallara napędzana silnikiem Cosworth doświadczająca nieuniknionych początkowych problemów i bardzo trudny tor w Albert Park, na którym ma wszystko do odkrycia w weekend, drugi indyjski kierowca wchodzący do F1 nie wygląda na łatwy.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)