Christian Horner w biały dzień pokazuje swoją złość na Ferrari i Mercedesa

Czerwony ze złości po wypowiedziach Ferrari i zielony z wściekłości po wypowiedziach Mercedesa, Christian Horner, który w dalszym ciągu twierdzi, że Red Bull radzi sobie z ograniczonym budżetem, jest zdeterminowany na tym nie poprzestać po komentarzach uznanych za „zniesławiające” jego dwóch główni rywale. Gorąco z przodu!

opublikowany 01/10/2022 à 14:59

Jeana-Michela Desnouesa

1 Zobacz komentarze)

Christian Horner w biały dzień pokazuje swoją złość na Ferrari i Mercedesa

Już dawno nie widzieliśmy Christiana Hornera tak wściekłego! © Antonin Vincent / DPPI

Wspomnienie! W najbliższy piątek na padoku w Singapurze panuje zamieszanie w związku z pogłoskami o możliwym przekroczeniu ograniczonego budżetu na rok 2021 przez dwa zespoły, a podejrzenia padają na Aston Martin et czerwony Byk.

W upalną noc nastroje gwałtownie rosną, szczególnie w zespołach Ferrari i Mercedes. Dla Laurenta Mekiesa, dyrektora sportowego Stabilny, sprawa jest najpoważniejsza. „Oczekujemy, że FIA ​​wzorowo poradzi sobie z tą sytuacją, mówi francuski menadżer. Mamy 100% zaufania do FIA, która w ostatnich tygodniach zajęła bardzo mocne stanowisko, a mniej w innych kwestiach. Dlatego spodziewamy się, że w przypadku tak poważnego tematu zapewniona zostanie pełna przejrzystość i maksymalne sankcje, aby zapewnić, że wszyscy będziemy konkurować na tych samych zasadach, ponieważ ich wpływ na osiągi samochodu jest ogromny”.

„Potem temat sankcji może stać się przedmiotem dyskusji w świetle skutków tych nadmiernych wydatków w 2021 r., w 2022 r. i tego, co będzie w 2023 r., ponieważ nieuchronnie obecnie i na tym etapie sezonu nie będzie ma to również wpływ na przyszły sezon. Ale jak wspomniałem, najważniejsze, od czego oczekujemy maksymalnej dotkliwości i maksymalnej przejrzystości, to potwierdzenie przekroczenia budżetu i zasad, według których wszyscy musimy działać. »

Christian Horner zapewnia, że ​​Red Bull ma dobrą opinię

Chociaż wciąż mówimy o przestępstwach niejawnych „ moll », w klanie Mercedesa mówimy teraz o wykroczeniu „bardziej proceduralne” w jednym przypadku, w drugim jednak przekraczającym „zasadniczo i masowo” limit 145 mln dolarów ustalony na 2021 r. „Jeśli wydasz 5 lub 10% więcej niż wszyscy inni, będzie to wiele, wiele dziesiątych sekundy, wyjaśnia dyrektor wykonawczy stajni l’Etoile. Na przykład nie mogliśmy w tym roku zmniejszyć naszej nadwagi, ponieważ po prostu nie mieliśmy pieniędzy na wyprodukowanie nowych części i zamontowanie ich w samochodzie. Jeśli przekroczyłeś limit, walczysz w zupełnie innej kategorii. Wiemy, że w tym roku są pewne ulepszenia, których nie mogliśmy wprowadzić. Z tego, co rozumiem, to samo dotyczy Ferrari. »

Christian Horner

Christian Horner musi się bronić w sprawie budżetu Red Bulla na 2021 rok. © Florent Gooden / DPPI

Jeśli austriacki menedżer będzie uważał, aby nie wspomnieć o Red Bullu, wszyscy szybko zrozumieją, że ma na myśli lekkie podwozie, nad którym według plotek pracuje czołowy zespół w mistrzostwach. Podwozie, którego oczekiwano w Singapurze, ale ostatecznie nie dotarło w podróż. „Każde przekroczenie budżetu w 2021 roku ma konsekwencje na sezon 2022, a nawet 2023! », podsumowuje Toto.

Po tej nocy, gdy światło reflektorów skupiło się na zespole Red Bulla, z rezerwy wychodzi Christian Horner w całkowitym zamieszaniu. Do tego czasu z charakterystyczną dla niego wyniosłością zadowalał się tym „nasze oświadczenie było zdecydowanie poniżej sufitu”, ale tym razem nie ma czasu na ironię. Jest zły. Nawet zły. „Jeśli nie nastąpi wyraźne wycofanie tych oświadczeń, potraktujemy to niezwykle poważnie i rozważymy dostępne nam opcje, grozi szefowi Milton Keynes (Wielka Brytania). Absolutnie niedopuszczalne jest wygłaszanie komentarzy typu wczorajszego, które są całkowicie zniesławiające zespół, marki, które reprezentujemy, a nawet Formuła 1. »

Horner twierdzi, że jest szczególnie zaniepokojony sposobem, w jaki jego rywale uzyskali rzekome informacje o potencjalnych naruszeniach przepisów finansowych. „Jak, u licha, zespół może znać szczegóły naszych raportów, skoro operacja jest ściśle prywatna, daje się ponieść konferencji prasowej. Skąd jeden zespół może wiedzieć, czy inny narusza zasady, czy nie? Nie wiemy nawet, czy rzeczywiście naruszamy przepisy. Dowiemy się tego dopiero w przyszłym tygodniu, zanim proces się nie zakończy! »

Jakie możliwe sankcje?

Bardziej wściekły niż kiedykolwiek, teraz nawołuje do spisku Max Verstappen może zostać mistrzem świata w niedzielny wieczór. „To nie przypadek, że te zarzuty pojawiają się w chwili, gdy Max ma swoją pierwszą szansę na zdobycie tytułu, on mówi. Lepiej mówić o ograniczonym budżecie, niż o fenomenalnych występach, jakie osiągnął w tym roku! Tak, czujemy się urażeni poczynionymi uwagami. Myślę, że jest to podstępna taktyka, która ma odwrócić uwagę od słabych wyników na torze. Nawiązanie do minionego sezonu, obecnego i przyszłego jest niezwykle poważne. Jest to kwestia, którą FIA musi się zająć, podczas gdy my w Red Bullu rozważymy nasze stanowisko w związku z tymi komentarzami. »

Christian Horner bezpośrednio utrzymuje, że zespół, za który odpowiada, nie przekracza limitu budżetu. „Przesłaliśmy nasze sprawozdania w marcu i jesteśmy absolutnie w 100% poniżej pułapu, ogłasza. FIA najwyraźniej nie zakończyła procesu testowego, jak wyjaśniła w oświadczeniu zeszłego wieczoru. Dlatego z niecierpliwością czekamy na ostateczny wynik tego procesu i mamy całkowitą pewność, że całkowicie przestrzegaliśmy limitu. » Do tego czasu energiczny Brytyjczyk z pewnością będzie mógł spać spokojnie, gdyż w przypadku udowodnionego naruszenia zakres sankcji może rozciągać się – w zależności od powagi faktów – od zwykłej nagany po zwykłe wykluczenie z mistrzostw poprzez odebranie punktów, drastyczne ograniczenie liczby godzin dozwolonych w tunelu aerodynamicznym lub inne zawieszenie Grand Prix.

CZYTAJ TAKŻE > Limit budżetowy przeżywa pierwsze wstrząsy, duże zagrożenie dla F1?

1 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

1 Uwagi)

S

Jakuba Morina

02 o 10:2022

No hej! Jeśli nadwyżka się potwierdzi, deklaracje Hornera mogą być równie smaczne jak te Briatore'a z 2008 roku! Jeśli nie, żadne nazwisko nie zostało wymienione i nie może nic zrobić przeciwko Ferrari czy Mercedesowi…

Aby napisać komentarz