W tym tygodniu Lewis Hamilton wniósł oskarżenie przeciwko czerwony Byk. Pilot McLaren oświadczył w angielskim dzienniku The Guardian, że obecna drużyna mistrzów świata go nie przeraża. Hamilton kwestionował ich zdolność do utrzymania tego samego poziomu konkurencyjności. Gdyby musiał postawić na Dawida w walce z Goliatem, z radością postawiłby fortunę na Goliata „Red Bull nie jest producentem, to firma produkująca napoje, wyjaśnia mistrz świata z 2008 roku. Co firma produkująca napoje może zrobić przeciwko historii i know-how McLarena i… Ferrari. »
Komentarze Brytyjczyka podskoczyły Christiana Hornera, dyrektora Red Bull Racing. „ Nie znam kontekstu, w jakim to powiedział, ale jak na prostą firmę produkującą napoje i tak przez ostatnie dwa lata pokonywaliśmy producentów tymi samymi zasobami, co McLaren. Ostatecznie liczy się to, co robisz na torze. W ciągu ostatnich dwóch lat wygraliśmy 15 Grand Prix i dwa mistrzostwa świata: jednego konstruktora i jednego kierowcy, a największe sukcesy odnieśliśmy w boksach. Właścicielem Red Bull Racing jest Red Bull, a Red Bull oczywiście jest obecny na całym świecie jako napój energetyczny. Jesteśmy bardzo ważni dla tego biznesu, a sukces, jaki odniósł Red Bull, jest naprawdę wyjątkowy w tak krótkim czasie. ".
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)