Zak Brown w liście do FIA wzywa do nałożenia sankcji sportowych na Red Bulla

Według BBC dyrektor generalny McLarena wysłał list do FIA i sześciu innych zespołów, wyrażając swoje obawy dotyczące finansowego fair play. Wzywa w nim ustawodawcę do sportowego ukarania Red Bulla i nie zadowalania się karami finansowymi, w interesie Formuły 1.

opublikowany 17/10/2022 à 19:38

Jeremy’ego Satisa

0 Zobacz komentarze)

Zak Brown w liście do FIA wzywa do nałożenia sankcji sportowych na Red Bulla

Zak Brown nie jest gotowy na wakacje z Christianem Hornerem! ©DPPI

W dzisiejszej erze cyfrowej nie ma nic lepszego niż dobry, staromodny list, który pozwoli się wyróżnić i przekazać wiadomość. Według BBC i naszego kolegi Andrew Bensona, Zak Brown, dyrektor generalny McLaren, w rzeczywistości podzielił list wysłany do FIA i sześciu innych zespołów, których nie dotyczy żadne naruszenie Regulaminu finansowego na rok 2021. Dla przypomnienia FIA ogłosiła, że czerwony Byk jest cicho uznany za winnego drobnego naruszenia limitu budżetowego, co wskazuje, że struktura austriacka przekroczyła ją o niecałe 5%. Na razie żadna decyzja nie została podjęta, ale zespołowi Miltona Keynesa grozi kara od zwykłej grzywny po utratę punktów mistrzowskich.

W poniedziałek nasi koledzy z BBC posunęli się nawet do ujawnienia słów napisanych przez Browna w słynnym liście. „Brak nadmiernych wydatków i ewentualnie błąd proceduralny stanowi rażące oszustwo oferujące znaczną przewagę nad przepisami technicznymi, sportowymi i finansowymi” on rozważa. Zdaniem Browna wykorzystywanie nowości w przepisach finansowych i braku przejrzystości FIA jest niedopuszczalne. „FIA przeprowadziła niezwykle dokładny, oparty na współpracy i otwarty proces– sprecyzował. Odbyliśmy nawet roczną próbę generalną (w 2020), z możliwością zwrócenia się o wyjaśnienia, jeżeli szczegóły były niejasne. Nie ma więc powodu mówić teraz, że są zaskoczeni. » 

Zak Brown: „Sankcje finansowe byłyby niewystarczające”

A Brown kontynuuje. „Ostatecznie każdy zespół, który wyda zbyt dużo, zyskuje nieuczciwą przewagę zarówno przy opracowywaniu tegorocznego, jak i przyszłorocznego samochodu. Nie uważamy, że sama kara finansowa byłaby odpowiednią sankcją za przekroczenie budżetu lub naruszenie procedur. W takich przypadkach wyraźnie musi zostać nałożona sankcja sportowa, zgodnie z przepisami FIA. » 

Amerykanin miał nawet w swoim piórze propozycję sankcji! „Sugerujemy, aby przekroczenie zostało ukarane obniżeniem limitu kosztów zespołu w roku następującym po decyzji i aby kara była równa przekroczeniu, oprócz dodatkowej grzywny (Nota redaktora: zasadniczo w przypadku przekroczenia kwoty 2 mln dolarów w 2021 r., jeżeli zostanie ona zidentyfikowana w 2022 r., skutkowałoby to odliczeniem 4 mln dolarów w 2023 r.). » „Dla kontekstu 2 miliony dolarów oznaczają podwyżkę o 25–50% w stosunku do rocznego budżetu na rozwój jednomiejscowego samochodu, a zatem przyniosłyby znaczące i trwałe korzyści.»

Zak Brown Red Bull

Zak Brown ma nadzieję na karę sportową dla Red Bulla. © Julien Delfosse / DPPI

„Ponadto uważamy, że powinny zostać nałożone niewielkie kary sportowe za przekroczenie limitu budżetowego oraz 20% skrócenie czasu CFD i czasu w tunelu aerodynamicznym. Powinny one zostać wdrożone w następnym roku, aby złagodzić nieuczciwą przewagę, którą zespół cieszy się i będzie cieszyć w kolejnych latach. Wydaje się, że amerykański menadżer na pewno o wszystkim pomyślał, skoro zasugerował nawet zmianę regulaminu.

„Aby zapobiec kumulowaniu się drobnych przekroczeń i aby zespoły mogły skorzystać z efektu mnożnikowego, sugerujemy, aby drugie mniejsze przekroczenie automatycznie przesuwało zespół w stronę większego przekroczenia”. „I wreszcie, biorąc pod uwagę zaangażowane finanse, próg 5% w przypadku niewielkiego przekroczenia wydatków wydaje się zdecydowanie zbyt dużą różnicą (około 7 mln euro). Sugerujemy, że bardziej odpowiedni byłby niższy próg wynoszący 2,5%. » Czas pokaże, czy prawodawcy uwzględnią uwagi Browna i McLarena. W każdym razie ma to tę zaletę, że wywiera presję na FIA. 

CZYTAJ TAKŻE > Czy ograniczenie budżetu w F1 straci wszelką wiarygodność? 

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

0 Zobacz komentarze)