De la Rosa: „Marzę o ponownym zobaczeniu Alonso jako mistrza świata”

Pedro de la Rosa, ambasador Aston Martina i wielki przyjaciel Fernando Alonso, uważa, że ​​jego rodak „zasługuje” na trzeci tytuł w F3 i zakończy „niezwykłą” karierę.

opublikowany 27/03/2023 à 14:55

Doriana Grangiera

1 Zobacz komentarze)

De la Rosa: „Marzę o ponownym zobaczeniu Alonso jako mistrza świata”

Pedro de la Rosa i Fernando Alonso, bliskie relacje w Aston Martin © Aston Martin

Odszedł na emeryturę z Formuła 1 przez ponad dekadę Pedro de la Rosa pozostawał nie mniej przywiązany i połączony ze społecznością. Nowy ambasador zespołu Aston Martin od końca 2022 roku Hiszpan podąża śladami swojego rodaka i wielkiego przyjaciela: Fernando Alonso. Obaj mężczyźni są prawie nierozłączni, regularnie spotykają się na wybiegach. W tym sezonie dwukrotny mistrz świata ma swój najlepszy start w mistrzostwach od 2013 roku, zdobywając dwa podia w tylu wyścigach.

Oczywiście w przypadku bardzo wydajnego Astona Martina AMR23 można fantazjować o nowym tytule mistrza świata 17 lat po zdobyciu drugiego tytułu w 2006 r. Jeśli nadzieje w 2023 r. pozostaną nikłe, obaj czerwony Byk zdominował dwa pierwsze Grand Prix, Pedro de la Rosa nie kryje swojego optymizmu.

„Marzeniem byłoby ponowne zobaczenie Fernando koronowanego na mistrza świata, zadeklarował były kierowca Formuły 1 na stronie internetowej Aston Martin. On na to zasługuje. Cokolwiek robisz w życiu, jeśli dajesz z siebie wszystko, prędzej czy później zostaniesz nagrodzony, a Fernando dawał z siebie wszystko przez dziesięciolecia. Biorąc pod uwagę podróż, jaką odbył, wszystko, w co zainwestował i wszystko, przez co przeszedł, ponowne zdobycie mistrzostwa świata byłoby idealnym zwieńczeniem niezwykłej kariery w F1. »

De la Rosa podkreśla odporność Alonso

Według De la Rosy siła charakteru jego przyjaciela Alonso opiera się na jego odporności po karierze udaremnionej przez serię złych wyborów. „Jest wielu mistrzów świata, którzy tracą przewagę, gdy nie mają już konkurencyjnego samochodu, podkreśla Hiszpan. Fernando taki nie jest. Utrzymał poziom i motywację. Fakt, że osiągnął tyle samo podium w F1 co on i nadal miał ten sam głód, co na początku, mimo że przez tyle lat nie miał konkurencyjnego samochodu, jest czymś, co naprawdę w nim podziwiam. »

W wieku 41 lat Fernando Alonso zaskakuje swoją szybkością, nienaruszoną po ponad 20 latach kariery. Zdumienie, którego nie podziela Pedro de la Rosa, który nie przyznaje, że był zaskoczony występami Byka Asturii w 2023 roku.

«Kiedy inni kierowcy denerwują się tym, co ich czeka, Fernando nie, zwierza się były kierowca, który przeniósł się do Jaguara i McLaren. Jesteś z nim na kilka chwil przed wyścigiem, a on się uśmiecha, śmieje i żartuje. Jest jak dziecko przygotowujące się do wyjścia z przyjaciółmi do parku i zagrania w piłkę nożną. Nie pomyślałbyś, że będzie jeździł samochodem F1. Pozostaje zrelaksowany i to jeden z powodów, dla których po tylu latach nadal jest w stanie rywalizować na tak wysokim poziomie. »

CZYTAJ TAKŻE > Kiedy Alonso porównuje Astona Martina do… Brawn GP

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

1 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

1 Uwagi)

28 o 03:2023

Trzeciej korony możemy życzyć Fernandowi, który nie zawsze dokonywał właściwych wyborów! Biorąc to pod uwagę, biorąc pod uwagę możliwą dominację Red Bulla w 3, a nawet 2023 roku, zwycięstwo jest bardzo dalekie...

Aby napisać komentarz