Domenicali: Ferrari musi się poprawiać wszędzie

Stefano Domenicali chętnie przyznaje, że poziom osiągów Scuderii Ferrari jest daleki od zadowalającego. Szef zespołu Maranello ma nadzieję, że F14 T będzie się rozwijać we wszystkich sektorach.

opublikowany 02/04/2014 à 12:49

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Domenicali: Ferrari musi się poprawiać wszędzie

Po dwóch Grand Prix Stabilny Ferrari ma trudności z przekonaniem, ponieważ żaden F14 T nie stanął na podium pomimo dwóch czwartych miejsc zdobytych przez zespół Fernando Alonso. Mercedes AMG F1 potwierdził przewidywania, które na początku roku wskazywały, że jest to najbardziej zaawansowany zespół Red Bull Racing wydaje się szybko odzyskiwać równowagę po trudnej zimie. Chociaż sezon dopiero się zaczyna, Prancing Horse jest już pod presją.

„Mercedes był najlepszy pod względem osiągów i właśnie na niego teraz zwracamy uwagę. Jak dotąd rozegraliśmy tylko dwa wyścigi i do ocen należy podchodzić z przymrużeniem oka. Trzeba pamiętać, że po zimowych testach wszyscy myśleli, że Red Bull jest ukończony.”, podkreśla Stefano Domenicali, szef zespołu Scuderia. „Ale jesteśmy słabi we wszystkich sektorach. Nie sądzę, że można poprawić ogólną wydajność, naprawiając konkretny problem. Musimy zdobyć A jednomiejscowy wydajniejszy, lepszy silnik, lepsza równowaga pomiędzy motoryzacją elektryczną a silnikiem tradycyjnym…”

Stefano Domenicali również uważnie obserwuje ewolucję swoich dwóch kierowców. Po pierwszych dwóch wyścigach Fernando Alonso zyskał przewagę nad swoim kolegą z drużyny Kimi Räikkönenem, któremu w ostatni weekend na torze Sepang nie udało się odnieść sukcesu. „Moją jedyną troską, czy raczej powinienem powiedzieć jedyną troską, jest upewnienie się, że damy im najlepszy samochód, jaki możemy. Jest to pilna konieczność, która musi nastąpić bardzo szybko. Fernando od razu pokazał, że jest szybki, a Kimi potrzebuje adaptacji, choć widać, że jest w grze. Jestem pewien, że nie będzie żadnych problemów ze sterownikami. »

Zapoznaj się z analizą Grand Prix Malezji przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze 1954 AUTOhebdo, dostępnym teraz w wersji cyfrowej i w kioskach.

0 Zobacz komentarze)