Domenicali zdaje sobie sprawę ze słabości F60

Pod koniec Grand Prix Brazylii, przedostatniej rundy sezonu, Stefano Domenicali, dyrektor Scuderia Ferrari, przyznał, że F60 „był niezwykle trudny w prowadzeniu”.

opublikowany 20/10/2009 à 14:53

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Domenicali zdaje sobie sprawę ze słabości F60

Czwarty w klasyfikacji producentów dzień po Grand Prix Brazylii Stabilny Ferrari nie udało się utrzymać trzeciego miejsca, które było celem The Reds w sezonie. Niestety, szóste miejsce zdobyte przez Kimi Räikkönena na Interlagos nie wystarczyło.

Teraz przed McLaren z jednej jednostki do jednego wyścigu na koniec sezonu, Ferrari spodziewa się trudnego finałowego Grand Prix w Abu Zabi, zwłaszcza że rozwój F60 został zatrzymany na długi czas. W oczekiwaniu na rozpoczęcie sezonu 2010, w którym nadejdzie Fernando Alonso, Stefano Domenicali przyznał, że jednomiejscowy opuszczenie fabryki w Maranello na początku sezonu było „ niezwykle trudny do latania. »

„Kierowcy po prostu nie mają pewności co do sposobu prowadzenia samochodu
– powiedział w Auto Bild. „ Dlatego też hamują wcześniej i przyspieszają później przy wyjściu z zakrętu. »

Trudno więc w takich warunkach konkurować z innymi czołowymi zespołami. Aby uniknąć tych samych trudności w przyszłym sezonie, inżynierowie z Maranello od wielu miesięcy pracowali nad konstrukcją nowego samochodu, w którym powitają Felipe Massę i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)