Marcus Ericsson będzie chciał w 2017 roku wrócić do punktów, a jego ostatnia dziesiątka w pierwszej dziesiątce sięga czasów Grand Prix Włoch 2015, gdzie zajął 8. miejsce. Szwed zapewnia, że struktura Hinwil od tego czasu jest na dobrej drodzew lipcu ubiegłego roku została przejęta przez Longbow Finances SA.
„Stabilność finansowa, z której obecnie korzysta zespół, już zrobiła dużą różnicę, a wiele osób, które właśnie przybyły, jeszcze bardziej uwydatni to zjawisko, powiedział dalej oficjalna strona F1 Marcus Ericsson, który również wierzy, że nowe przepisy będą korzystne dla jego zespołu. Każda osoba w zespole jest teraz zmotywowana nowym początkiem. Zamiast skupiać się na utrzymaniu, każdy pracuje w 100% nad wydajnością. »
Marcus Ericsson zmieni swoje podejście także na początku spotkania, gdzie Szwed zbyt szybko nałożył na siebie presję.
„Zawsze starałem się być szybki w każdej sesji. Jeśli tak nie było, zaczynałem się denerwować i przesadzać– przyznał kierowca Saubera. Od teraz podchodzę do testów, koncentrując się wyłącznie na przygotowaniach do Q3 i wyścigu… To robi dla mnie dużą różnicę. Nigdy nie jest za późno na naukę. »
Jeśli Szwed grał w zeszłym roku z Felipe Nasrem, w tym sezonie będzie miał wiele do zrobienia z Pascalem Wehrleinem, którego celem będzie jedynie udowodnienie, że potrafi Mercedes że zasłużył na swoje miejsce w zastępstwie Nico Rosberga.
„Jego przybycie to wspaniała wiadomość dla Saubera i dla mnie– zapewnił Skandynaw. Pascal jest bardzo szybki, pełen szacunku i ma solidne CV. Naprawdę możemy się nawzajem motywować. Mam do niego wielki szacunek. Wygrał DTM (w 2015 r.) i od dawna jest częścią rodziny Mercedesów, co świadczy o tym, że w niego wierzą. Moim celem jest oczywiście go pokonać i spodziewam się, że będzie między nami blisko, ale właśnie tego potrzebuję, aby być w najlepszej formie. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)