Co by było, gdyby plateau na rok 2010 nie zostało określone?

Dyrektor zarządzający Brawn GP, ​​Nick Fry, uważa, że ​​przy nieograniczonych budżetach na przyszły sezon mogą wystąpić pewne wycofania nowych zespołów.

opublikowany 01/07/2009 à 14:46

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Co by było, gdyby plateau na rok 2010 nie zostało określone?

Ledwo opublikowano listę zespołów wybranych przez FIA do udziału w mistrzostwach 2010, gdy Nick Fry przyznaje, że część może się wycofać. Początkowo drużyny chcące dołączyć do F1 w 2010 r. złożyli wniosek w oparciu o budżet ograniczony do 45 mln euro. Ponieważ jednak porzucono pomysł ograniczonego budżetu, nie jest wykluczone, że z trzech nowo zgłoszonych zespołów (US F1, Campos Meta i Manor GP) jeden lub więcej z nich rzuci ręcznik.

Taka jest w każdym razie opinia Nicka Fry’a, dyrektora zarządzającego Brawn GP. „ Chcemy więcej zespołów w Formule 1 „, powiedział Reuterowi, „ a jeśli jedno z nich nie będzie w stanie znaleźć funduszy na dostosowanie, zawsze istnieje możliwość, że zaproszone zostaną inne osoby „, kontynuował Fry.

Oprócz Loli i N-Technology, które wycofały swoją kandydaturę, wszyscy pozostali kandydaci teoretycznie w dalszym ciągu oczekują na ewentualne wycofanie się z zespołu. Jeśli jednak jest mało prawdopodobne, że amerykańska F1 i Campos wycofają się? rozpoczęli już pracę nad swoim jednomiejscowy ? Zwiększenie budżetów może najbardziej odczuć Manor GP.

0 Zobacz komentarze)