Po roku 2009, w którym sukcesy nie zdarzały się często, Ferrari woli pozostać w rejestrze pokory i roztropności. Dla Stefano Domenicali czasy osiągnięte przez Felipe Massę i Fernando Alonso w Walencji nie należy przeceniać. „ Wiemy, że czasy okrążeń, szczególnie w tym roku, należy traktować z przymrużeniem oka, mówi szef Scuderii. Nie możemy zapominać, gdzie byliśmy pod względem osiągów podczas ostatniego Grand Prix w zeszłym roku. Nadal pozostaje wiele do zrobienia, aby zamknąć tę lukę i nadal mamy wiele problemów do rozwiązania. A ponieważ nie wiemy, ile paliwa przewoziły pozostałe samochody, nie możemy mieć pojęcia o hierarchii na torze.. »
« Jeśli jest coś, z czego możemy być zadowoleni, to niezawodność samochodu., kontynuuje Domenicali. 1400 kilometrów, które przejechaliśmy, to bardzo dobry początek i musimy zadbać o to, aby praca wykonana w boksach i podczas symulacji, zanim dotrzemy na tor, przyniesie owoce. »
Ponadto Stefano Domenicali chciałby podkreślić, że jednym z istotnych elementów wydajności w F1, a mianowicie zużycia opon, nie udało się w tym tygodniu zmierzyć w Hiszpanii. „ W Walencji zaczęliśmy zapoznawać się z nowymi oponami Bridgestone w związku z załadunkiem paliwa. Ale dane są tylko teoretyczne: ten tor nie jest zbyt wymagający dla opon, a temperatury nie były takie, jakie będziemy mieli podczas pierwszych trzech wyścigów sezonu. »
Jeśli chodzi o Felipe Massę i Fernando Alonso, szef Scuderii był szczęśliwy, gdy obaj mężczyźni przekazali swoje pierwsze opinie na temat Ferrari F10. „ Obydwoje byli bardzo zadowoleni z przebiegu wydarzeń, szczególnie jeśli chodzi o niezawodność samochodu. Obydwoje byli bardzo zmotywowani i mieli wielką chęć prowadzenia samochodu. Felipe i Fernando wiedzą, że przed nami dużo pracy i już dali nam wiele wskazówek, jak ulepszyć samochód. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)