Wiemy już nieco więcej o dwóch brutalnych wypadkach, których Felipe Massa doznał w ten weekend w Monako, za każdym razem w tym samym miejscu. W sobotę rano, podczas ostatniej sesji treningowej, stracił kontrolę nad swoim F138 w Sainte-Dévote, po czym gwałtownie uderzył w barierkę zabezpieczającą i zakończył szalony zjazd w barierki ochronne. Według Ferrari, wypadek byłby spowodowany błędem pilota po uderzeniu w nierówności. Więcej strachu niż szkody dla Brazylijczyka, który z drugiej strony nie będzie mógł wystartować w kwalifikacjach i dlatego następnego dnia w wyścigu wystartuje z ostatniego miejsca.
Wyścig, który zakończy się nagle na 29. okrążeniu, kiedy wicemistrz świata z 2008 roku wyjedzie z wyścigu dokładnie w tym samym miejscu, co dzień wcześniej. Pauliście, który jest wyraźnie dotknięty, przed zabiegiem zostanie założony stabilizator szyi w ramach środków bezpieczeństwa zabrany do szpitala na badania. Po zbadaniu wraku F138, Scuderia potwierdza awarię lewego przedniego zawieszenia, co spowodowało wyjście. Pomimo podobieństw, oba wypadki są ostatecznie bardzo różne. Jeśli chodzi o Felipe Massę, Stefano Domenicali zapewnił w poniedziałek, że wszystko z nim w porządku. „Wierzę, że za kilka dni wróci do doskonałej formy i będzie gotowy na występy w Montrealu?”
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)