Fisichella podtrzymuje wiarę

Giancarlo, czy jesteś zadowolony ze swojego samochodu i początku sezonu?
W tej chwili to kolejny trudny sezon. Spodziewaliśmy się, że będziemy znacznie bardziej konkurencyjni, a nawet powalczymy o punkty. Tak się nie stało, w szczególności dlatego, że samochód przyjechał późno i zauważyliśmy problemy z dociskiem aerodynamicznym. Następnie obraliśmy właściwy kierunek, w szczególności poprzez zintegrowanie dwustopniowego dyfuzora. Zespół wykonał dobrą robotę, ale to nie wystarczy.

Czy spodziewasz się lepszych rzeczy w Monako?
Tutaj zmiany są naprawdę minimalne. Czekamy na nowe przednie skrzydło, które powinno być gotowe na GP Turcji. Weekend w Monako będzie trudny, ponieważ potrzebujemy dobrego wsparcia, którego nie mamy. Mam bardzo dobre przeczucia co do tego toru, ale nawet mając dobre miejsce na starcie, ten tor może zadecydować o innym werdykcie w wyścigu.

Widzieliśmy, że Srec może pomóc pilotom. Wiedząc, że Monako nie jest torem, na którym Srec jest przydatny, kiedy planujecie go zintegrować?
Mamy nadzieję, że uda nam się to osiągnąć podczas Grand Prix Niemiec. Teoretycznie mam nadzieję, że uda mi się dzięki niemu zyskać od dwóch do trzech dziesiątych na okrążeniu, ale będziemy musieli sprawdzić, czy będzie to osiągalne w praktyce.

Na poziomie osobistym, jaka jest twoja przyszłość? Kierowca testowy Vitantonio Liuzzi podobno powiedział, że ma pewność, że w przyszłym sezonie będzie miał kierownicę?
To dla niego dobra rzecz. Ze swojej strony mam nadzieję poprawić osiągi samochodu w tym sezonie. Mogę zapewnić, że nadal jestem zmotywowany i nadal czerpię przyjemność z wyścigów. Zobaczymy, co przyniesie mi przyszłość, ale na razie jestem w pełni skupiony na obecnym sezonie.