Force India, piąty zespół?

Jeśli w tym sezonie cztery drużyny wydają się wyróżniać na tle innych, Force India również zbliżyło się do najlepszych. Co by było, gdyby zespołowi Vijaya Mallyi udało się regularnie umieszczać jeden ze swoich samochodów w pierwszej dziesiątce? Taki jest cel indyjskiego miliardera.

opublikowany 18/03/2010 à 15:39

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Force India, piąty zespół?

Za czterema najlepszymi zespołami na początku sezonu – Ferrari, czerwony Byk, McLaren, Mercedes -, Force India zaprasza na imprezę. Zespół Vijaya Mallyi, często najmniej skuteczny z dziesięciu zespołów w pierwszej połowie sezonu 2009, był w stanie ewoluować w drugiej połowie roku, zanim w 2010 r. osiągnął nowy kamień milowy. Do tego stopnia, że ​​w Bahrajnie Force India zajęło samochód na dziewiątym miejscu w Grand Prix, za samochodami czterech najlepszych zespołów. Występ, który uspokaja Vijaya Mallyę. Jeśli Adrian Sutil, który startował z dziesiątej pozycji, zderzył się z samochodem Roberta Kubicy (Renault) w pierwszym zakręcie Vitantonio Liuzzi zdołał przejąć kontrolę.

« Jestem bardzo zadowolony, pomimo tego, co przydarzyło się Adrianowi (Sutilowi) na starcie, zwierza się Vijay Mallya. Dla naszego zespołu, z naszą przeszłością i historią, zdobycie punktów w pierwszym wyścigu jest czymś wspaniałym. Dwie rzeczy szczególnie mnie zaskoczyły. Po pierwsze, nasze tempo wyścigowe. To ogromny występ dla zespołu takiego jak nasz. Myślę, że Tonio pojechał wspaniale. Wiedział, jak chronić opony, być szybki i doprowadzić swój samochód do punktów. Zasługuje na wszystkie moje gratulacje. »

Dlatego też wydaje się, że pod względem osiągów Force India stoi za czterema czołowymi zespołami i ma z kim walczyć Williams i Renault, aby zdobyć punkty w Grand Prix. Dlatego Vijay Mallya był szczęśliwy, widząc, jak jeden z jego samochodów wkracza w ostatnią fazę sesji kwalifikacyjnej GP Bahrajnu w sobotę (Sutil), zanim w niedzielę (Liuzzi) zdobędzie punkty.

« Aby zdobyć punkty, musisz znaleźć się w pierwszej dziesiątce. W przypadku czterech wielkich zespołów, McLarena, Ferrari, Mercedesa i Red Bulla, stwierdzenie, że chcę, abyśmy byli przed nimi, byłoby niezwykle ambitne. Ale możliwość zapukania do ich drzwi, będąc przy innych, jest czymś bardzo docenianym. »

Od tego momentu droga obrana przez zespół Silverstone jest dla Vijaya Mallyi bardzo satysfakcjonująca. „ W 2009 roku chciałem, żebyśmy od czasu do czasu zdobywali punkty i udało mi się zdobyć 13 punktów. W tym roku powiedziałem, że chcę, abyśmy regularnie zdobywali punkty i udało nam się to od pierwszego wyścigu. Myślę, że będziemy mieli okazję robić to regularnie. Nie zdziwiłbym się, gdybyśmy raz czy dwa mogli pokusić się o podium. W przyszłym roku powinniśmy regularnie dążyć do podium. »

Force India nie brakuje zatem ambicji. Jednak zachęcający wynik Bahrajnu będzie musiał zostać potwierdzony podczas następnych Grand Prix.

0 Zobacz komentarze)