Gasly zszokowany degradacją, ale patrzący w przyszłość

Po szoku związanym z zastąpieniem go w Red Bullu Francuz pragnie zapewnić dobrą drugą połowę sezonu w Toro Rosso. 

opublikowany 29/08/2019 à 16:37

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Gasly zszokowany degradacją, ale patrzący w przyszłość

Wiedział, że był niecierpliwie oczekiwany na wznowienie Grand Prix na torze Spa-Francorchamps. On był. W środku lasu kamer i mikrofonów, Pierre Gasly próbował przybrać dobrą minę po degradacji w Toro Rosso.

Dowiedział się o złych wieściach „przez telefon od Helmuta Marko o 08:42.” poranek promocjiAlbon z boku Red Bull Racing– precyzuje Norman. Radości słynnego austriackiego kierownictwa.

 

„To był szok i wielkie rozczarowanie; zaprzeczało to temu, co powiedziano mi wcześniej w Budapeszcie– dodaje Gasly, który uważał, że jego miejsce jest zapewnione przynajmniej do końca 2019 roku. Wszystko było jasne i zostało omówione.”

Rouennais nie chcieli szczegółowo komentować decyzji przed grupą dziennikarzy obecnych na przyjęciu Red Bull/Toro Rosso. Jednak chętnie to przyznaje „błędy (jej) Iść " ale to określa „wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za brak wyników” przez pierwszą połowę sezonu.

„To już przeszłość i wolę skupić się na teraźniejszości i przyszłości, on kontynuował. Nie ma znaczenia, czy rozumiem tę decyzję, czy nie, to i tak nie zmieni sprawy. Nie mam zamiaru marnować na to energii. Jedyne, co się dla mnie liczy, to dobre osiągi w dziewięciu wyścigach przed nami. Chcę dać z siebie wszystko w Toro Rosso”.

 

Niedawny przykład Daniil Kvyat, na początku 2016 roku odesłany do stajni juniorów Red Bulla aby zrobić miejsce dla gwiazdy Max Verstappenpokazuje, że podniesienie się po takim szoku może być trudne.

„To jedna z mocnych stron, które musi posiadać czołowy sportowiec”., odpowiada Gasly zapytany na ten temat.

Były mistrz serii GP2 zapewnia, że ​​pamięta ze swojego krótkiego pobytu w Red Bullu „Wiele pozytywnych rzeczy, wiele kwestii technicznych i mnóstwo doświadczenia, które pomoże mi się rozwijać. Będziemy musieli także wyciągnąć wnioski z negatywnych sytuacji, aby zapobiec ponownej sytuacji”.

Pomimo niefortunnego wyniku krótkiego pobytu w Milton Keynes Gasly pozostaje wdzięczny swojemu pracodawcy. « Dali mi szansę F1 i bez nich nie byłbym tu, gdzie jestem dzisiaj, stwierdził. Mam ważny kontrakt i moja przyszłość leży w ich rękach.

Według Gasly’ego nadal Red Bull pozostawił otwarte drzwi do ewentualnego powrotu do macierzystego zespołu. Ale teraz wiemy, ile warte są słowa potęg energetycznych…

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)