Sezon mógł rozpocząć się pod lepszym patronatem Pierre Gasly (Toro Rosso). Po raz pierwszy pełny sezon w Formuła 1Francuz po raz ostatni ustanowił wynik w treningach kwalifikacyjnych przed Grand Prix Australii odbywającym się w Melbourne, ale nie szuka wymówek w tym 20. miejscu.
Mistrz serii GP2 2016 wspomina nieudany pierwszy kwartał po wypróbowaniu nowej strategii w porozumieniu ze swoim zespołem. „W Q1 na torze jest bardzo wielu ludzi, szczególnie podczas drugiego przejazdu, ponieważ wszyscy kierowcy wyjeżdżają na trzy minuty przed końcem. W takich warunkach nie można podgrzewać opon. Przetestowaliśmy więc inny plan. Ale Brendona (Hartley, jego kolega z drużyny) jechał z przodu, nie mogłem w razie potrzeby nacisnąć hamulców. Kiedy rozpoczynałem okrążenie, wiedziałem, że moje hamulce nie mają optymalnej temperatury. Nie było idealnie i wiedziałam, że będzie trochę za zimno. To zupełnie nic. Pięć metrów dalej, co kosztowało mnie Q2.”, ubolewa Rouennais.
Pierre Gasly, który zakwalifikował się z czasem 1:25”295, podczas gdy jego kolega z drużyny ustanowił czas 1:24”503, jak na ironię przyznał się do swojej frustracji. „Najpierw muszę się uspokoić. Weźmiemy środki uspokajające, nie czerwony Byk dziś wieczorem (śmiech). Tor w Melbourne jest bardzo skomplikowany, jeśli chodzi o próby wyprzedzania. Podobno jutro będzie sucho, ale nie będzie bardzo gorąco. »
Nadchodzi wielki dzień, pierwsze kwalifikacje w sezonie! Będzie ciasno, a przelotne opady deszczu sprawią, że będzie jeszcze bardziej ekscytująco #AustralianGP pic.twitter.com/DNZEzfSQN7
— Pierre Gasly (@PierreGASLY) 24 marca 2018
Jednak jeśli chodzi o wyniki, Francuz przedstawia zachęcającą analizę dla zespołu Red Bull. „Nie mamy potencjału, aby szukać Haas lub Renault (umieszczony w Q3), ale możemy powalczyć o środek tabeli; moglibyśmy dziś umiejscowić się mniej więcej w czasach Sergio Péreza (Force India, 13. miejsce w 1’24”005). »
„Haas jest trochę przed innymi, Renault też jest dobre, a potem jest bardzo blisko pomiędzy Force India, Williams i USA Myślę, że jesteśmy mniej więcej tam, gdzie myśleliśmy, że będziemy. Zdecydowanie myśleliśmy, że będzie to trudne. Z naszej strony mamy obowiązek zrobić wszystko perfekcyjnie, jeśli chcemy walczyć wśród najlepszych w środku tabeli. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)