Gasly: ​​„Wiedzieliśmy, że ten tor będzie dla nas trudny”

Pierre Gasly nie jest zaskoczony spóźnieniem w pierwszych testach GP Belgii, gdyż brak mocy silnika Hondy odbijał się negatywnie na długich prostych Spa-Francorchamps.

opublikowany 25/08/2018 à 11:45

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Gasly: ​​„Wiedzieliśmy, że ten tor będzie dla nas trudny”

Pierre Gasly był w stanie ocenić braki w działaniu bloku silnika Hondy podczas pierwszych testów GP Belgii na długich prostych Spa-Francorchamps, gdzie podkreślana jest moc mechaniczna. Po obiecującej pierwszej sesji, w której przyszły kierowca czerwony Byk zakończył wyścig tuż poza czołową dziesiątką, po południu Francuz był dalej w tyle, zajmując dopiero 10. miejsce.

„Wiedzieliśmy, że ten tor będzie dla nas bardzo trudny. Pierwsza sesja poszła dobrze, ale podczas 2. PR było bardziej skomplikowanie. Jesteśmy w tyle z powodu długich prostych, oczywiście mamy większe trudności niż w Budapeszcie.”, uznany mistrzem serii GP2016 2.

„Odkurzanie pozwala tutaj zaoszczędzić dużo czasu. Będziemy musieli wykazać się sprytem w kwalifikacjach i postarać się dobrze ustawić w korku, aby zdobyć kilka dziesiątych sekundy– dodał Pierre Gasly. Byłbym zachwycony, gdyby zaczęło padać, ale przygotowanie opon jest trudne ze względu na niskie temperatury. Jest prawie identyczny jak zimowe testy w Barcelonie. »

Pierre Gasly przyznał również, że był bardziej zaskoczony przelotem Pouhona w porównaniu ze słynnym Raidillonem, co jest łatwiejsze do zrozumienia ze względu na poziom wsparcia powietrznego uzyskanego dzięki nowemu F1.

„Prędkość w Pouhon jest niesamowita, musimy jechać 280–290 km/h. Przy tej prędkości wystarczy skręcić kierownicą o 5 setnych za późno i całkowicie przegapić linę. Być może na wakacjach jeździłeś na wakeboardzie lub na nartach wodnych, nic nie przebije jazdy samochodem F1. Raidillon jedzie pełną parą, a podjazd pozostaje imponujący, ale zakręt Pouhon jest znacznie bardziej techniczny i trudny do opanowania.- wyjaśnił.

0 Zobacz komentarze)